Może raczej tylko idiota nie umie zadać konkretnie pytania, a później wyżywa się na innych...
Tu także nie widzę związku. Jak widzisz (wnioskuję drugie konto, KĄTO jakbyś to powiedział) kilka osób odpowiedziało, co może oznaczać, iż niewiele myśli ten, który nie potrafi zrozumieć sensu tematu.
O co ci chodzi z tym, że " raczej tylko idiota nie umie zadać konkretnie pytania" ?
Przepraszam, mamy wolność słowa o czym nam ostatnio ciągle przypominasz.. Wiec uważam , że temat nie jest bez sensu i można podyskutować, jeżeli ktoś ma ochotę.
A czy to nie ty 2 tygodnie temu zarzucałeś mi i innym, że jesteśmy ograniczeni? Bo jak to stwierdziłeś czepiamy się użytkownika , że za mało napisał w temacie konkretnych rzeczy i mógł się wysilić w tym co pisał. Powiedziałeś wtedy, że nie można nikomu narzucać ram/standardów w jaki sposób ktoś ma siebie wyrażać poprzez pisanie. A teraz właśnie napisałeś , że mogła się wysilić i lepiej zadać pytanie. Może ma taki sposób pisania, wystarczy odrobina dobrej woli i zrozumienia. Przecież chyba nie będziemy teraz zmuszać autora tematu aby poddawał się presji otoczenia i zmieniał sposób pisania prawda?
To "wymagamy" w końcu tego aby ludzie się lepiej / konkretniej wyrażali w tematach czy akceptujemy każdą formę wypowiedzi bez klasyfikowania na konkretne i niekonkretne?
Ależ męczysz kobieto. Tamten kolega, co dobitnie napisałem wyraźnie i konkretnie podał jeden niezaprzeczalny i bardzo konkretny dowód NUDA. Żeby każdy był taki konkretny.
Meczę Cię bo nie potrafię zrozumieć tego dlaczego „skaczesz z kwiatka na kwiatek” w swoich niektórych opiniach. No cóż, nudna to przecież różny stan emocjonalny, i u każdego znaczy co innego. Skąd mam wiedzieć czy film był nudny bo występował brak zmian natężenia wydarzeń filmu, czy był nudny bo brakowało emocji-bodźców na które by reagował podczas seansu (radość, wzruszenia) itp. Nie powiedział tego. Dobra już nie rozwijam tego. Tam , dla mnie nie wszystko było oczywiste, a dla Ciebie tu w tym temacie brakuje oczywistego i konkretnego rozwinięcia, ale idea „problemu” jest ta sama. Co miała napisać więcej? Racja zagadnienie nie jest mistrzostwem świata , ale w tym co zaproponowała nie trzeba jakiś dodatkowych słów wyjaśniających. Wyrażasz sympatię do jakiegoś bohatera z uzasadnieniem i koniec .
Żeby to na forum hobbita gadać o takich pierdołach... ach te nastolatki wszędzie się wpierd*lają. Co z tą dzisiejszą młodzieżą?
Ja też się zastanawiam co z tą dzisiejszą młodzieżą , że muszą używać wulgaryzmów aby się wysłowić. Przepraszam za śmiałość pytania , ale czy jesteś jakąś średnią krajową, że wiesz dokładnie, że - „ te nastolatki wszędzie się wpierd*lają.” ?
Przyznaję ten temat nie jest zbyt powiedzmy „wybitny”, ale każdy ma potrzebę rozmawiania o czymś innym. Np. ty możesz zaproponować temat, który jednych bardzo zainteresuje , a drudzy stwierdzą, że piszesz właśnie o „pierdołach”. Myślę, że trzeba uszanować tematy innych użytkowników , i albo się włączyć do rozmowy lub wręcz przeciwnie jeśli nas to nie interesuje .