SPOILER
Wszyscy narzekają na końcówkę a mi się ona właśnie podobała. Wszyscy byli pewni, że odzyska pamięć, a tu nie. Takie lekkie zaskoczenie, ale nie byłam zawiedziona. Raczej zaedowolona, że nie skończyło się tak jak przewidywałam.
Tylko zastanawia mnie jedna rzecz. Po tym jak ona powiedziała mu definitywnie, że to koniec (wtedy na ślubie siostry), czemu nie wzięli rozwodu. Ludzie wtedy biorą rozwód od razu. A on był pewny, że już niogdy jej nie zobaczy, zaczął umawiać się z innymi dziewczynami, ale nadal miał żonę? To mi nie gra... :/
KONiEC SPOILERU
Pomijając to, film naprawdę dobry, moim zdaniem, zaśłużył na 8/10.
o ile dobrze kojarzę (film wyjątkowo mnie nie wciągnął), to on podpisywał papiery rozwodowe. Generalnie 6/10 - bardzo przewidywalny, prosty, nie wyciskający nawet łez :D
naprawdę? widocznie musiałam to jakoś przegapić...
w takim razie cofam to co napisałam wyżej i dzięki za wyjaśnienie :)