2 pierwsze części takie fajne, a trójka raptem... To znaczy - owszem, mozna obejrzeć nie uznając tego czasu za stracony, ale już lepiej po dwa razy obejrzeć pierwsze dwie części.
Mnie też się bardziej podobały pierwsze dwie części, ta jest już jakaś dziwna. Ten Mickey chodzi jakiś taki ciągle jakby smutny, a ta Julie wygląda, jak pulpet :P