Lepiej by bylo gdyby ta część wogóle nie powstała (aż dziw bierze ze głowna bohaterka - Kristie Alley -nie powiła następnego bohatera) !!
śmieszny familijny albo i nie familijny film - różne są opinie - ale można go zobaczyć - tu faktycznie najzabawniejsze są pieski....
Wszystko co jeszcze nowego mozna było wymyśleć zostało wymyślono. Mówiły plemniki... dzieci... psy... i to juz chyba definitywnie koniec tej serii... I chyba to dobrze :)))
Film nam pokazuje życie zabieganego Jamesa i zapracowanej Molly i ich dzieci ..no i oczywiście zwierzaków jakimi śa dwa psy, kundel Bobek i pudel.
ale oki moze juz czesc 3 zaczyna byc banalna ale i tak jest spox w miare podobna poziomem do poprzednich tyle ze juz schematyczna ale da sie obejzec i to nawet z przyjemnościa
Kontynuacje wielkich hitów kaswych zwykle okazują się niewypałami i tak też jest w tym przypadku. Pomysł niby trochę odmienny (gadające psy), ale nie ma w tym nic porywającego.
Taki film można głównie oglądać w święta, kiedy najedzeni siadamy przed telwizorem i jest nam wszystko jedno co oglądamy, byleby tylko chwile...
Tym razem to pieski przemówiły ludzkim głosem, nawet zabawne ale jak widzać dzieci zarobiły więcej kasy!
Bogu dzięki że tym razem nie zrobili sobie trzeciego dziecka, tylko wzięli psy. W zasadzie należy im się bura za 'jeżdżenie' po tym samym temacie bez końca i eksploatowanie tego samego wzorca, ale ponieważ nadal jest śmiesznie, a o to w tym filmie chodzi, to niech im będzie. Ale 4-tej częsci już nie chcę.
W przeciwieństwie do dwóch poprzednich części nie odnalazłem w tym filmie nic wartościowego i zabawnego. Traktuję to jako film klasy K.
Jak zawsze kontynuacje pozostawiają wiele do życzenia.
Amerykanie lubują się w seriach.....
To już troszkę za dużo