Taka ocena tylko dzięki roli Goslinga, który zasługuje na Oskara.. Film mnie nie zachwycił, ale został uratowany przez właśnie grę Ryana. Bez Goslinga dałabym 5, bo w sumie Idy Marcowe nie zaciekawiły mnie swoją fabułą. Dobry zwrot akcji, gdy Molly popełnia samobójstwo, ale później już film staje się bardzo przewidywalny. Koniec jest dość zastanawiający, jednak coraz więcej filmów tak się kończy.. Ale myślę, że Clooney nadaje się na reżysera .