Jak w temacie. Kreacje aktorskie wg mnie na naprawdę przyzwoitym poziomie.
Niestety sama historia jakoś wcale nie trzymała mnie w napięciu jak sugeruje to opis filmu "Trzymająca w napięciu historia pokerowej rozgrywki kandydata na prezydenta USA(...)", dla mnie momentami zawiewała nudą i była zbyt przewidywalna. Do tego tematyka dość oklepana, bo filmów ukazujących ciemną stronę władzy/polityki oraz jej wpływ na bohaterów było w historii kina dość sporo, a "Idy marcowe" na ich tle prezentuje się dość przeciętnie.
Dlatego tylko 5/10.
No właśnie, to jest ten podstawowy zarzut wobec filmu - niby dobrze zagrany, niby poprawnie napisany scenariusz... ale narzuca się stwierdzenie "nihil novi", przecież JUŻ to znamy...
zgadzam się. Bardzo dobre kreacje aktorskie, po raz kolejny Gosling pokazał na co go stać, nie tylko on. Ale fabuła przeciętna mam niedosyt;/