Przesłanie filmu to - Co się dzieje za kulisami politycznymi. Wszystko to tylko wyścig szczurów. I nie ważne w jakim kraju - polityka zawsze pokazuje tylko ułamek procentu tego co się na prawdę dzieje. Wielkie obietnice i przyjazne uśmieszki a jak tylko się odwrócisz to by ci nóż w plecy wbili. Ktoś zapewne powie że to gra kompromisów. Ja jednak uważam że ten fil pokazuje realną rzeczywistość. Politycy zrobią wszystko żeby dostać się na górę - choćby po trupach.
Rzeczywistość jest realna ;) (nie mogłem się oprzeć).
Każdy widzi co chce widzieć, to jest przesłanie polityki. Każdy jest człowiekiem. Stephen pokładał wiarę w ideałach prezentowanych przez człowieka, który wydawał się ideałem. Ktoś ładnie to ujął mówiąc, że był on naiwny i pełen wiary w świat, kraj itd. Bardzo dobrze zekranizowana koncepcja myśli, a odzwierciedlenia jej w realiach życia.
Zgadzam się , jeśli uchwycenie tych zależności i praw panujących w polityce było głównym założeniem producenta filmu to to się doskonale udało.Film troche zalatuje tandetą a Ryan Gosling póki nie musial grać napięcia był dla mnie niewiarygodny jako postać.Gdyby grał ktoś inny film byłby lepszy. Daję filmowi mocne siedem i pół.
Akurat Gosling wypada w tym filmie na plus. W ogule cała jego postać jest świetnie przedstawiona. Cała jego przemiana, z osoby trochę naiwnie więżącą w ideał (jak to już przedmówca stwierdził) w osobę, która nie boi się użyć szantażu do zdobycia stołka. Ten film pokazuje jak polityka "brudzi ręce".