Krótko i na temat - mam do wyboru Żelazną Damę , Idy Marcowe , Spadkobierców , Różę i
mój tydzień z Marylin . Co wybrać ?
Z tego wszystkiego tylko Róży nie widziałem i szczerze mówiąc właśnie ten film bym chyba polecił, bo słyszałem tylko zachwyty nad Różą, a reszta trochę zawiodła (jak na oskarowe pozycje) - każda z nich ma fantastyczne aktorstwo, realizację, ale jest czymś innym niż można się spodziewać. Idy marcowe nie są o kampanii wyborczej na prezydenta, Żelazna Dama nie jest filmem politycznym, Spadkobiercy nie są komedią, a Marylin nie jest seksowna ;) Jeśli nie chcesz Smarzowskiego to polecałbym w kolejności Idy>Dama>Spadkobiercy>Marylin. Pzdr
Warto obejrzec film, ktory jest jednym ze zwiastunow lepszych czasow dla polskiego kina. Tak zle jak w latach 90-tych z naszym kinem chyba juz nie bedzie. Miedzy innymi dzieki takim rezyserom jak Smarzowski. Polecam goraco jego "Wesele", jeszcze goręcej "Dom Zły", a na "Róże", skoro masz teraz okazje pojsc do kina, po prostu idz.
Najlepszy polski film osadzony w realiach historycznych nakrecony w IIIRP.
P.S. zapomnialem o "Pianiscie" Polanskiego, ktory reprezentowal w Cannes kinematografie polska, wiec sprecyzuje, ze "Roza" jest najlepszym polskojezycznym filmem od bez mala 23 lat osadzonym w realiach historycznych.
Dom Zły widziałam i jestem zachwycona względem niego ale mówiąc szczerze troche wstyd ale nie wiedziałam do dzisiaj kto był reżyserem a widziałam jakiś czas temu już . Skoro Różę nakręcił ten typ ... !
Z tych rzeczy widziaęłm tylko Idy i je polecam. Róże odradzam , bo odradzam w ogóle polskie filmy , gdyz są o wiele słabsze od amerykańskich.
Ach, co za głębia przemyśleń, analizy i interpretacji polskiej kinematografii! Wspaniały, mocny i właściwie niepodważalny argument "odradzam, bo odradzam w ogóle polskie filmy, gdyz są o wiele słabsze od amerykańskich". Chyba to sobie zapiszę, by zaginać wszystkich w dyskusjach na temat filmów ;)
Hmmm to ogólna reguła , od której oczywiście moga byc wyjątki. I to jest moja subiektywna ocena, wynikająca może z tego że bardziej mnie fascynują filmy , które pokazują Amerykę i jej kulturę, niż te pokazujące nasze podwórko. I ten piękny język angielski... W mniejszym stopniu chodzi mi o jakość filmu samą w sobie.
No więc, jeśli kogoś naprawdę interesuje polityka to Idy są dobrze nakręcone, na prawdę robią wrażenie. W moim wypadku trochę przysypiałam, bo za dużo to ja się nie orientuję w amerykańskiej polityce ^^
Za to Żelazna Dama mnie zawiodła, zwiastun był porządny, ale jak na moje za dużo retrospekcji w filmie, za dużo skakania, człowiek nie może się skupić.