PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=530029}

Idy marcowe

The Ides of March
2011
7,0 93 tys. ocen
7,0 10 1 93338
6,9 64 krytyków
Idy marcowe
powrót do forum filmu Idy marcowe

Wygląda na to, że w najbliższych latach jednym z najważniejszych aktorów, nadających ton kinu będzie, obok Fassbendera, Ryan Gosling. W 'Idach' ponownie pokazał się z dobrej strony. Jednak to nie gra jest najważniejsza w tym filmie a historia, świetnie budująca napięcie i z biegiem czasu coraz bardziej angażująca widza. Ukazuje politykę zza kulis jednocześnie nie pozostawiając złudzeń, że w tej zabawie każdy chwyt dozwolony, by tylko odnieść zwycięstwo i dostać się na szczyt. Niby i tak wszyscy to wiemy, ale... Naprawdę udany kawałek filmu, Clooney za kamerą radzi sobie coraz lepiej.

ocenił(a) film na 6
Kruczysko

W porównaniu z nędzą jaką był debiut Clooney to rzeczywiście facet zrobił ogromny postęp. Nie zgodzę się jednak, że w tym filmie najważniejsza jest historia. Jest wręcz odwrotnie, bo to właśnie aktorzy sprawili, że nie chciało się oderwać wzroku od tego filmu.

ocenił(a) film na 7
Kruczysko

Trzymam kciuki, żeby Twoje przypuszczenia się sprawdziły. Gosling zachwycił już swoim debiutem i od tej pory pokazuje klasę we wszystkim, w czym występuje. No i miło na nim oko zawiesić, poza tym.

ocenił(a) film na 6
Kruczysko

Przecież on już od roku 2001 jest uznanym aktorem, a od 2007 jest jednym z najważniejszych w Hollywood. Spaliście czy co? ;)

ocenił(a) film na 8
samyazza

Ale że o Goslingu mowa? No bez przesady, dopiero teraz wypłynął na głębokie wody, wracając po kilku latach. Zauważ, że od 2007 roku to on w niczym do czasu 'Drive'a' nie zagrał, więc to tak, jakby powiedzieć, że Rourke był ważnym aktorem na początku tysiąclecia bo wcześniej zagrał w kilku filmach.

Kruczysko

Jak nie zagrał w niczym do czasu Drive'a? A "Wszystko, co dobre" i "Blue Valentine"(2010)? Świetne filmy, zwłaszcza Blue. Nie zgadzam się, że dopiero teraz wypłynął na głębokie wody, bo już w 2001 roku świetnie zagrał w "Fanatyku". Ta rola była przełomem w jego karierze. Od tamtej pory gra w samych dobrych filmach(moim zdaniem).

ocenił(a) film na 8
katja555

My bad, racja, przegapiłem te dwa filmy. Ale jeśli chodzi o owe wody to nadal tak uważam, bo wcześniej pojawiał się na ekranie raz na rok, dwa lata. Dopiero właśnie 2010 przyniósł mu więcej ról i wygląda na to, że dopiero teraz będzie naprawdę rozchwytywany i często widziany na ekranie. Nie miałem na myśli, że był nieznany. Miałem na myśli, że nie był w pierwszym szeregu, obok Deppa, Pitta, Pacino, Nortona. Teraz ma na to duże szanse.

Kruczysko

Wiele osób uważa go za jednego z najlepszych aktorów młodego pokolenia. Takie też jest moje zdanie. Niestety wiele osób zauważyło go za sprawą filmu '"Crazy stupid love" i stąd opinie, że jest popularny, bo klatą świeci itp. Osobom mającym takie zdanie proponuje obejrzeć pozostałe filmy z Ryan'em, a przede wszystkim "Miłość Larsa". Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Kruczysko

Dobrze, ze Clooney radzi sobie chodziaz za kamera coraz lepiej bo jako aktor, nie za bardzo. Jezeli chodzi o Goslinga i Fassbendera to obaj sa wspanialymi aktorami!!

ocenił(a) film na 6
Kruczysko

Yyyy... R.G. gra już dawna i ja oglądałam jego debiuty. Dobrze sprawdził się w wielu rolach, często ma jednak rolę podrywacza i bawidamka, także młodego człowieka z wielką charyzmą.

Gdyby R.G. nie stał się w ostatnim czasie popularny (mam na myśli nie aktorstwo a samą medialną otoczkę, niczym u celebryta), nikt by się nim nie zachwycał. Smutne. Jest wielu b. dobrych aktorów, tylko nie o każdym jest głośno.

ocenił(a) film na 8
Bris

Właśnie o tym mówię, owszem, gra od dawna (choć czy ja wiem czy 10 z drobnym haczkiem lat to tak długo...?), ale dopiero teraz wybija się do pierwszego szeregu. To trochę tak jak z Pennem, Oscary ma dwa, jest znany i rozpoznawalny, do tego po prostu świetny w tym, co robi, ale nie jest aktorem pierwszego szeregu.