Film niczym nie porywa, a gdyby odjąć z obsady Goslinga i Clooneya to w ogóle byłaby kompletna klapa...
klapa? może to po prostu gatunek, który do ciebie nie przemawia? moim zdaniem ten film jest znakomity! i aż kipi od smaczków. mega błyskotliwe dialogi, spójna zmyślna fabuła z intrygą. scenariusz, który daje aktorom pole do popisu, a oni z tego korzystają. ja jestem pod dużym wrażeniem, jak skrupulatnie zostały skonstruowane postaci od głównych do tych trzecioplanowych. ! w tym filmie tak naprawdę żaden bohater nie jest jednowymiarowy, a tematyka polityczna jest właściwie tylko tłem do skonfrontowania postaw. a to daje do myślenia. ja mimo braku tzw. akcji śledziłam wątek z zapartym tchem.
Myślę, że część widzów daje się ponieść tematyce politycznej, pewnym zawiłościom fabularnym i dobrym kreacjom aktorskim, bo trzeba przyznać, że nie tylko Clooney i Gosling są dobrzy, jeden z moich ulubionych aktorów drugiego planu Paul Gimatti to sama przyjemność na ekranie (ba, sam Gosling mnie nawet specjalnie nie zachwycił w Idach, myślę, że lepiej spisał się w Drive).
Nie zmienia to jednak faktu, że Idy to film raczej przeciętny. Clooney się nie postarał jako reżyser i zamiast filmu rewelacyjnego wyszedł trochę bezpłciowy. Brakuje mi napięcia przede wszystkim, poza końcówką oczywiście.