Prawdę piszesz. Da się obejrzeć, ale przez cały film ma się wrażenie, że to już było i to w lepszym wykonaniu.

Spodziewałem sie flaków z olejem a dostałem frytki ze schabowym;).myslałem ze film bedzie nudny i tylko o tym jak wygrac kampanie wyborcza w nieczysty sposób.I tu sie mile zaskoczyłem .Dwaj wspaniali aktorzy Clooney i Gosling pokazali mistrzostwo zreszta nie pierwszy raz jak słysze ze Gosling ma takie wysokie noty tylko dlatego ze dziewczyny go oceniaja to smiac mi sie chce bo chyba kazdy zna film ,,Słaby punkt '' i ten młody aktor pokazuje aktorstwo z najwyzszej półki no a geniusz to oczywiscie hopkins ale to osobna sprawa.A teraz o filmie miałem chyba z 3 swoje zakonczenia filmu i wydawało mi sie ze wiem jak to sie skonczy i sie skonczyło tylko zadna z moich przepowiednich sie nie sprawdziła od poczatku do konca film trzyma w napieciu i pokazuje jak wspaniale dwaj gracze graja w pokera.Polecam wszystkim bo warto.Dla mnie niekwestionowany zwyciesca filmu roku.pozdrawiam

osobiscie bardzo szanuje prace aktorska Clooney'a i Gosling'a, jednakze w tym filmie sie wg mojej opinii nie mieli gdzie wykazac... ocena filmu to kwestia gustu i w jakis sposob własne odczucia. ja oceniam film raczej po scenariuszu, gra aktorska w niektorych przypadkach nie ma znaczenia bo filmu sie uratowac przy lipnym scenariuszu nie da. pozdrawiam

Może złych słów użyłem "i to w lepszym wykonaniu" bo fakt że do aktorów nie ma co się czepiać.
Chodziło mi bardziej o to że ma się wrażenie że fabula jest niepełna i że gdzieś już te wszystkie akcje się widziało i że jakoś kiedyś to bardziej wciągało i człowiek była zaskoczony. A tutaj - no niby się zaczęło coś dziać - i nagle się skończyło.