punktem kulminacyjnym w filmie jest telefon od gubernatora w srodku nocy. Tylko co robil w
poscieli?? Czyzby sluzyl nie tylko do rozmowy? To takie male potkniecie, ale rozwal caly film.
Malo kobiet trzyma komorke przy sobie, raczej w torebce, kosmetyczce lub w tak dziwnym
miejscu, ze znalezienie jej sprawa latwa...
Gra aktorska swietna, reszta moze byc... Wybitne to to nie jest, ale ujdzie.