Książka "Die Nadel" była naprawdę fantastyczna. Przedstawiała życie i przemyślenia skutecznego szpiega, który po mimo swojego fachu, brzydził się postępowniem np. gestapo. A przedewszystkim pokazywała jego wielką milość do narodu.
Film wszystko skrócił. Zabrakło wewnętrznych refleksji bohatera, nie których scen....
telewizyjna ekranizacja całkiem przyzwoitej powieści Ken Folletta, dziś niestety nie wytrzymuje próby czasu. Fatalnie wyreżyserowania, pełna teatralnej sztuczności, fałszu, który spływa niczym mdła pomada z ekranu na coraz bardziej wynudzonych widzów. najgorsze że mam dziką pewność iż gdyby zabrał się za ten film...
Śmigłowiec w czasie II Wojny Światowej? Cóż to za bzdura?
Ogólnie film nawet niezły, choć taki trochę dziwny.