u mnie tyle samo. Niestety najpierw przeczytalam ksiazke, a przy niej ten film to... eh.
Tematyka bardzo ciekawa jednak wykonanie kompletnie mi się nie podobało. Film niczym nie zaskakuje, ani postaciami ani fabułą. Polecam obejrzeć Battle Royale.
Moja ocena 4/10
Battle Royale to parodia. Zdecydowanie nie polecam, chyba, że ktoś lubi japońskie kino. Jeśli nie, to ten film będzie dla Was niestrawny.
BR to nie jest żadna parodia. A film wcale nie jest tylko dla miłośników kina Japońskiego, choć ludziom nie lubującym tego kina rzeczywiście odradzam.
Parodią nazywam żenujące filmy, choć faktycznie nie jest to trafne określenie, bo to słowo znaczy co innego, a BR faktycznie nie miał w zamyśle niczego parodiować, choć ja odniosłam inne wrażenie. Dla mnie koszmarny, ale wiadomo, co kto lubi.
moja pierwsza reakcja po obejrzeniu to płacz i wertowanie książki, potem było już tylko wyklinanie na wszystkich odpowiedzialnych za tę "ekanizację".