Całkiem dobry. Rzadko oglądam filmy w telewizji z lektorem, ale obejrzałem do końca i specjalnie nie byłem senny, a więc można go ocenić na plus;) Akcja całkiem wartka i nie będę się dopatrywał jakiś wad, ale mam jedno pytanie.
Ogólnie omijam filmy, gdzie wątek miłosny jest przewodni, bo po co mam krytykować filmy, które z założenia nie są w moim guście? Natomiast jedna rzecz mnie tutaj ciekawi i może czytelnicy książki mi coś powiedzą. Ten wątek Katniss i Peeta jest jakiś dziwny. Najpierw gość wyznaje jej miłość (nie wiadomo czy na prawdę czy nie), później na nią poluje (też nie wiadomo z jakim zaangażowaniem), a ona mu od tak w połowie filmu wybacza jakby nigdy nic się nie działo? Spodziewałem się jakiegoś tradycyjnego zakończone typu, że nie będzie mu ufać do końca filmu po czym on się dla niej zabije na koniec i dziewczyna wygra;) Natomiast tutaj jakoś ten wątek mnie "zabił". Oczywiście mogłem coś przeoczyć podczas oglądania, ale dla mnie ten wątek jest trochę dziwny.
No właśnie, mnie też to zdziwiło... Ja odniosłam wrażenie, że Katniss tylko udawała uczucie do Peety, żeby zwiększyć swoje szanse na przetrwanie (raz, że ta "miłość" chwyciła za serca widzów - w tym sponsorów, a poza tym we dwójkę łatwiej walczyć z resztą). Ale od razu piszę, że nie czytałam książki, więc nie mam pojęcia jak moja spekulacja odnosi się do rzeczywistości :) Mimo, iż to jej przebaczenie i troska jaką okazywała chłopakowi były dość przekonujące, mnie jakoś nie chwyciły. W końcu oboje zdawali sobie sprawę z tego, że granie zakochanej pary będzie dla nich korzystne.
No tak ale takie poświęcanie się dla gościa, który na nią polował po prostu lekko mi zepsuło film, ale być może brak mi uczuć wyższych i nie rozumiem tej sytuacji;) Mimo wszystko nie wyglądała tak jakby nie czuła z jego strony zagrożenia, a przecież był on średnio wiarygodny. Poza tym o ile dobrze pamiętam, to dzięki połączeniu sił wykończyli tylko jedną osobę i to dzięki wyreżyserowaniu przez "obsługę" imprezy.
P.S. To od razu przypomniało mi inny film o trochę zbliżonej tematyce, czyli "Dom w głębi lasu" - podobna reżyserka science-fiction.
Bo to skomplikowane jest jak przystało na miłość nastolatków ;) on się w niej kocha naprawde ale juz w trakcie Igrzysk niby udaje bo to sie opłaca, wcale na nia nie poluje, przyłącza się do tamtych żeby w odpowiednim momencie uratować jej życie, ona go nie kocha ale pamieta doskonale z czasów kiedy po smierci jej ojca ja dokarmiał litościwie więc dobrze się jej kojarzy, potem z czasem zaczyna sie do niego przekonywać a w końcu troche zakochuje (no i też udaje troche bo to się opłaca ;-), poza tym jest jeszcze kumpel od wspólnych polowań do którego też coś czuje ale nie wie co i nie może sie zdecydować, jak jej sie wydaje że kocha jednego to pojawia sie drugi, jak drugiego to pierwszy i tak w koło macieju, jak chcesz sie dowiedzieć którego ostatecznie wybierze musisz doczekać końca trzeciej części (albo przeczytać książki) ;) w ogóle ten miłosny wątek jest w książce jak dla mnie okropnie niestrawny i czyni główną bohaterkę momentami naprawde irytującą. Ale ogólnie książki są świetne, polecam, swego czasu zrobiły na mnie spore wrażenie, a film przeciętny, poza tym wczoraj utwierdził mnie w przekonani że Jennifer Lawrence jest jedną z bardziej przereklamowanych aktorek współcześnie.
Dzięki za konkretną odpowiedź. Dla mnie ogólnie przejaskrawione wątki miłosne nie są mile widziane w filmach, ale tak w ramach wyjątku zapytałem o co tu chodzi, bo było to dla mnie na pewno trochę niezbyt logiczne zachowanie. No ale tak jak się domyślałem, jest to skomplikowane i rozlane na kolejne części - dzięki za odpowiedź nie niszczącą mi kolejnych części;) Może się zabiorę za kolejną i coś się więcej dowiem.
Natomiast kiedy on jej uratował życie? Ja pamiętam, że ona go dwa razy uratowała (maść + jagody), a on chyba powiedział "poczekajmy tutaj, bo nie wytrzyma bez jedzenia". Choć wiadomo, że było późno i mogło mi coś umknąć, bo w TV nie przewinę;)
w filmie słabo to przedstawiono, ledwo kilka spojrzeń 'zbitego psa' w górę po decyzji o obozowaniu pod drzewem, w ksiązce było to o ile pamiętam czytelniejsze znacznie (ze znalazł sie w tej grupie próbując ja chronić), poza tym jak spada pokąsana przez pszczoły z drzewa i zaczynają się halucynacje to próbuje ją pobudzic do ucieczki. A kiązki naprawde polecam,nawet ten niestrawny watek miłosny z czasem nabiera dynamiki i dramatyzmu.
Dzięki. Faktycznie przypomniał mi się ten urywek, kiedy mówi jej, żeby uciekała, natomiast nie wiedziałem czy to zwidy czy realna pomoc, bo był to faktycznie jeden dwusekundowy moment, który by wskazywał, że jako pierwszy uratował jej życie;) Natomiast nie widziałem czy to działo się na prawdę. Początkowo jak spała to myślałem, że to ów kolega ją ozdobił liściami, ale okazało się, że to nie on, więc jakoś mi ten krótki epizod wypadł z pamięci.
Także dzięki, jeśli chodzi o pierwszą część to chyba wszystko jasne;)
To będzie trochę niemiłe - ale jak oglądałeś wszystkie wysoko ocenione przez Ciebie filmy?
"Najpierw gość wyznaje jej miłość (nie wiadomo czy na prawdę czy nie)" Kocha ją i jej to mówi.
"później na nią poluje" - biega z polującymi żeby ratować życie, jednocześnie w pierwszym nadarzającym się momencie jej pomaga.
"a ona mu od tak w połowie filmu wybacza jakby nigdy nic się nie działo?" jedyna osoba która coś rozumie w tej bajce
A końcówka - może trochę się zbliżyła do drugiego bohatera, ale to nie była miłość tylko chęć przeżycia, uratowania największej ilości ludzi i zrozumienie prawideł gry - wygrywają nie najlepsi tylko najbardziej lubiani.
W większości "lepiej", bo miałem możliwość cofnięcia i oczywiście oglądałem z napisami, co daje dużo większy komfort rozumienia dialogów. Dzięki za odrobinę uszczypliwości i chęć zrozumienia;)