Zgadzam się z Tobą co do Kayi Scodelario, bo w roli Effie była znakomita, oraz sprawdziła się także w innych produkcjach, jednak co do tego Alexa, nie do końca, poneiważ nie lubię jego maniery, ale to kwestia gustu. Co do wybranej obsady, ja obsadziłabym prędzej Liama, na Peetę, bo owy Peeta książkowy jest silnym blondynem, który jest WYSOKI, mam nadzieję, że wybrana obsada będzie nadrabiać różnice w bohaterach film/książka swoimi zdolnościami aktorskimi, zdecydowanie mogę już myć spokojna o Katniss, a raczej o aktorkę, - Lawrence, która jest naprawdę dobra w swoim fachu.

A mnie to już zaczyna bawić, wszyscy są tacy niezadowoleni, a wydaje mi się że mimo wszystko ludzie odpowiedzialni za taki a nie inny dobór aktorów wiedzieli co robią. Podoba mi się to ponieważ najwyraźniej nie kierowali się jedynie stroną komercyjną (wiadomo im przystojniejsi faceci-tym więcej nastolatek kupi bilet) ale też by aktorstwo było wiarygodne i na poziomie.Na początku też byłam zdziwiona że angaż dostał Josh, ponieważ wcale nie przypomina Peety wizualnie, ale najwyraźniej pokazał na co go stać i że sobie poradzi.Naprawdę wierzę że wypadnie lepiej niż ten cały Alex Pettyffer( bożyszcze małolat), który według całej rzeszy "fanek" powinien grac każdego bohatera-blondyna w każdej ekranizacji książki dla nastolatek jaka ma czy też "powinna" powstać.To robi się nudne, naprawdę nie wiem co w nim takiego niezwykłego, nie jest aż tak dobrym aktorem, by go we wszystkim obsadzać. Jest to denerwujące że aktorzy grający w filmach muszą być przede-wszystkim ładni. A z Twojej strony BWaldorf to troszkę hipokryzja, ponieważ oceniasz że Lawrence raczej sobie nie poradzi bo ma tylko ładną buźkę, a zaraz potem wylatujesz z tym całym Pettyffer'em. Teraz i ja jestem zażenowana.
Przepraszam wszystkich za takie długie zdania, ale nie mogłam się powstrzymać.Pozdrawiam

O Jezu, wylatuje z nim bo nie był taki zły w "jestem numerem cztery" w przeciwieństwie do takiego Liama w "Ostatniej piosence" u boku panny Cyrus. Emeczka_96- Effy jest świetna. Kocham tą postać w "skinsach". Nie tylko ja sadze (czytałam chociażby na yt) ze elizabeth stonem bardzo trudno jest zagrać, najtrudniej w ostatnich odcinkach 4 sezonu. Tak więc uważam, ze Kaya Scodelario reprezentuje naprawdę dobry poziom aktorstwa i jeśli już własnie tak wyobrażałam sobie katniss.

A widziałaś Jennifer Lawrence w roli Katniss wygląda świetnie ! Oto zdjęcia : http://www.mediarodzina.com.pl/artykul/1483/igrzyska-smierci-ekranizacja-katniss -jennifer-lawrence-zdjecia.html A Kayi Scodelario wygląda jak anorektyczka (Jest modelką ale za cenę wyglądu ! )

Wydaję mi się że Kaya Scodelario wcale nie brała udziału w castingu, w każdym razie na pewno była by świetną Katniss, ale dajmy szanse Jennifer i innym aktorom zaangażowanym do filmu, nie ma już po co gdybać.Zareagowałam tak ponieważ nie jesteś pierwszą osobą która marudzi na Hutcherson'a i na jego miejscu postawiła by Pettyfer'a, chociaż też nie pasuje idealnie do tej roli.
Pożyjemy zobaczymy, ja tam trzymam kciuki za film, chociaż trochę przeraża mnie to PG-13.

Z tego co pamiętam, to Kaya słyszała o poparciu fanów co do tej roli, i nawet chyba scenariusz czytała, ale nie brała udziału w samym stricte castingu;P
Nie ciebie jedną przeraża to nieszczęsne PG-13;P

Kaya brała udział w castingu, potwierdziła to sama na twitterze :) Tak samo Hunter Parrish, który był ulubieńcem do roli Peety 99% fanów

Irytujące, że wybrali akurat tych, którzy najmniej są podobni do postaci, które odgrywać będą.

Dla mnie idealny do roli Petty byłby Max Thieriot (gdy oglądam jego zdjęcia od razu widzę Peete) - Ale uważam że powinno dać się szansę tym aktorom których wybrano ...

Dla mnie tak :
Katniss - Brittany Robertson lub Kaya Scodelario
Gale- Sean Faris
Peeta - Landon liboiron .!
Tylko nie ten cały Josh ;((

ODPOWIEM OGÓLNIE DO WSZYSTKICH, idźcie się powiesić, wszyscy naraz i nietrujcie dupy, nie pasi? do książki.... proste?

Szczerze powiedziawszy, na pierwszy rzut oka - nie tego się spodziewałąm. W moim odczuciu - aktorzy, którzy zostali wybrani do odgrywania głównych ról, absolutnie nie wpasowują się w tych, których poznałam w książkach. Jakoś tego nie widzę. Co prawda nie można oceniać filmu po doborze aktorów, wszystko wyjdzie w praniu, podczas oglądania. Jednak coś mi się wydaje, że nie będzie to nic rewelacyjnego. Miałam nadzieję, z resztą świetnie by wszyscy na tym wyszli, gdyby film był odwzorowaniem treści zawartych w książkach, ale z tego co idzie się dowiedzieć, to marne szanse na to moje małe marzenie... Poczekamy, zobaczymy. Mam jeszcze tylko najdzeje
(kolejna), że mimo takiej obsady nie wyjdzie z tego jakis gniot i da sie to obejrzec.

BTW. Tak czy siak, książek nic nigdy nie pobije. Czar jaki jest w nich zawarty nie da się przekazac w filmach :)
No to tyle :)

Nie jestem do końca zadowolona z Lawrence, choć muszę przyznać, że pierwsze zdjęcia prezentują się dosyć ciekawie (nie jestem przekonana do robienia z typowej blondynki brunetki) . Uważnie śledzę każdą wzmiankę o filmie, nie mogę się doczekać. Uważacie, że Kaya Scodelario byłaby lepsza, ja nie jestem przekonana do tego pomysłu i wcale nie dlatego, że jej nie lubię, wręcz przeciwnie, sądzę jednak, że Kaya ma coś takiego cynicznego w oczach, jakieś potwornie diabelskie ogniki. To dodaje jej uroku jako osobie, jednakże Katniss jest bardziej poważną postacią, dumną, waleczną. Nie ma skłonności do żartów czy śmiechu. Osobiście, widziałabym w jej roli Troian Bellisario, ale tak jak mówię - będę krytykować po obejrzeniu filmu.

Nie wpadłabym na obsadzenie Troian w roli Katniss, ale muszę przyznać - strzał w dziesiątkę! Z obsady męskiej jestem wyjątkowo zadowolona (?!). Lawrence stanowczo na nie.