Wchodzi do kin kolejny film dla romantycznych i niedojrzałych nastolatek/tków i nie Pattisona albo Lautnera żeby pozachwycać się gapiąc się na nich? Buuuuuu, do bani z takich filmem dla nastolatek.
twój komentarz jest załosny,powiedz,czytałes ksiązke?będe bronić z całych sił film bo nawet wyrwana ze snu znajdę więcej wartości które niesie ten film (a w szczególności książka) niz połowa produkowanych teraz bredni.
No jak ktoś ma w głowie tylko ''Zmierzch'' to każdy film w którym będzie jakikolwiek wątek miłośny będzie drugim ''Zmierzchem''. Bywa. Ale jednak może najpierw chociaż przeczytaj pierwszą część z tryglogii ''Igrzyska śmierci'', gdzie ten wątek miłosny nie jest wcale tak bardzo romantyczny, ponieważ główna bohaterka udaje uczucie do Peety by oboje mogli przeżyć.