[Spoiler] Czemu Kathiss nie lubiała Peet-y na początku ? O co chodziło z tym chlebem, bo nie wiem czy odbrze oczytuję intencję
Nie że go nie lubiła, w końcu kiedyś uratował jej życie (właśnie tym chlebem). A tak to po prostu nie chciała się do niego przywiązywać, bo potem nie byłaby w stanie go zabić na arenie. Bo kto mógłby zabić kolegę/przyjaciela i potem normalnie z tym żyć?
Katniss kiedy miała 11 lat straciła ojca, jedynego żywiciela rodziny i wraz z matką i siostrą głodowały. W filmie historia przedstawiona jest jakby byli starsi. Ale nie o to chodzi... Peeta podarował Katniss chleb tego dnia narażając się na gniew matki i tym samym uchronił Katniss i jej rodzinę od śmierci głodowej. Chleb ten był też momentem przełomowym w jej życiu, dał nadzieję. Katniss zawsze widziała w nim dług jaki zaciągnęła u Peety.
O na go wcale nie nie lubiła. Wiedziała, że przeżyć może tylko jedno, wolała się od niego odizolować i odgrodzić, bo któreś z nich musiało zginąć.
czyli to raczej było że ona mu była wdzięczna ;p bo ja wlaśnie się zastanawiałem czy ona się wściekała na niego że ten rzucił ten chleb świnią, inna teoria że rzucił go w błoto i wstyd jej było że miała z blota go brać (hahah ale to brazmi;d), a trzecia teoria (która już sam film rozwiał) że widział ją i w ogóle nie dał jej tego chleba. Czyli raczej było jej wstyd za to co kiedyś bylo poniekąd. W sumie chleb był spalony więc się nie wysilił za bardzo ;p
W książce jest raczej napisane że ten chleb (2 bochny)mógł celowo spalić by go wyrzucić/dać Katniss bo legalnie nie mógł tego zrobić matka by mu nie pozwoliła(i tamtejszy system pewnie też wykluczał taką ocję skoro Peta i jego rodzina nigdy nie jedli świeżego chleba tylko czerstwy mimo że go sami wypiekali).Tak naprawdę Peta interesował się Katniss od chwili jak ją zobaczył po raz pierwszy(czyli jako 7 latek w szkole) ale ona nim nie.Dopiero jak dał jej ten chleb zapamiętała go jak przyjaciela,który dał jej nadzieję,ale należeli do różnych klas on z miasta syn piekarza ona córka górnika z poza miasta wiec kontaktów z sobą nie utrzymywali.A to ze został wybrany było dla niej ciosem bo jak zabić człowieka co jej pomógł?dlatego nie chciała się do niego zbliżyć i dlatego użyła sztuczki z jagodami bo przecież mogła go bez problemu zastrzelić..
"sztuczka z jagodami" chodzi Ci o ostatnią scenę?
coraz bardziej nabiera to sensu wszystko po tym co napisalisćie ;p ja to trochu inaczej odebrałem to wszystko na filmie, nie wiele inaczej jednak jakoś inaczej mi się to w głowie poukładało, teraz ma to sens.
Peeta niechcący przypalił ten chleb i za to dostał ochrzan od matki. Kazała go rzucić świniom. Jakby matka zauważyła, że daje chleb Katniss to by mu spuściła konkretne lanie, bo świnie stanowiły wartość a ciągot do działalności charytatywnej nie miała. Katniss była na skraju załamania a jej rodzina stała przed widmem śmierci głodowej. Była bardzo wdzięczna Peecie za chleb.
Co do niechcenia przypalenia są różne wersje - w każdym razie Peeta poniekąd uratował Katniss i jej rodzinę od śmierci głodowej, a jak dostała ten chleb, to następnego dnia olśniło ją, że może zdobyć jedzenie w lesie. Jako osoba, która zawsze prawie nic nie miała nie lubiła mieć długów. Dlatego nie trzymała się na początku z Peetą - nie chciała się z nim przyjaźnić, ani go poznać, bo wiedziała, że przeżyć może tylko jedno i nie ma szans już spłacić swojego długu wobec niego. Też nie chciała go zabić - puki nie uległy zmianie zasady igrzysk miała nadzieję, że ktoś inny go zabije, a przynajmniej tak sobie wmawiała zastanawiając się co z nim.