Ogłaszam powstanie nowego gatunku kinowego - bo do rangi filmu takim partolesom jak
Zmierzch, Harypyter, czy Igrzyska Śmieci sporo brakuje - Gimbajzel. Głosować kto jest za i nie ma
nic przeciw :{
Ja jestem przeciwna, ale twojemu fanatyzmowi. Po co zamieszczać ten sam temat pod kilkoma różnymi filmami? Rozumiem napisać raz, że coś się nie podobało, ale żeby robić rankingi, głosowania? Po co?
Co do tego "gimbajzla". Jesteś pewnie w pierwszej liceum, zgadłam? Zauważyłam, że najczęściej określeń "gimbus", "gimbaza" używają ci, którzy dopiero co to gimnazjum skończyli.
Nie, nie zgadłaś, natomiast (gimbajzlu, jeśli chodzi o luźność) zamieszczenie tego samego tematu pod kilkoma "różnymi" (bez komentarza) filmami służy temu samemu, co wynajęcie rozdawcy tych samych ulotek w kilku różnych miejscach.
Za-in-te-re-so-wa-nie
tak jak w moim interesie nie leży kłócenie się z osobą, która podobnie jak ja doceniła ekranizację LotR
Pojmujesz?
Och pojmuję oczywiście, ale nadal nie rozumiem po co? Nie lepiej podyskutować o jakimiś filmie, który się lubi? Choćby właśnie o Władcy. Czyż to nie byłoby przyjemniejsze? Milsze? Weselsze?
Ma na celu wzbudzić ZA-IN-TE-RE-SO-WA-NIE??? Powodzenia - napewno twój "błyskotliwy" pomysł zdobędzie grono zwolenników - jeśli nie interesują cię filmy młodzieżowe to po prostu nie oglądaj.
rzekłbym raczej, że interesuje mnie afunkcjonowanie terminu gatunkowego "młodzieżowy", pozwalające wyżej zakreślonym czupiradłom uzurpować sobie prawo do nazywania się filmami fantasy, akcji lub horrorami }K
filmy które wymieniłeś moim zdaniem sa do... niczego, delikatniej mówiąc. Zmierzchu nie czyt. wiec ksiązki nie bd oceniać ale pomysł ze świecącymi wampirami - wegetarianami jakoś mi nie podchodzi. co do igrzysk przeczytałam wszystkie cz i książka mi się nawet podobała chociaz wiem że sam temat był już przez wielu wykorzystywany (chodzi głównie o wątek z miłością i samą areną) ale sposob interpretowania niektorych epizodow nie byl chyba najlepszy. wezmy np rog obfitosci ktory w filmie tworzyly trzy czarne namioty. no i była jesze ona... wielka Jennifer Lawrence ktor kompletnie nie pasowala do roli 16-letniej chudzinki jaka byl katnis. dla mnie porazka..
Przeciw!! To, że Tobie się nie podobają jakieś filmy, nie znaczy, że są chałą. O gustach się nie dyskutuje, jak Ci się podobały Igrzyska Śmierci - fajnie, jak nie to nie, nie musisz od razu bawić się neologizmami. Powiem Ci iż ja już od dawna nie jestem w gimnazjum i jak moja (27-letnia) bratowa, uwielbiam ten film i nie mogę się doczekać aż znowu go zobaczę w kinie (za tydzień ;-).
Owszem, można uznać te filmy za "młodzieżowe", bo młodzież je ogląda (i może tego nie wiesz, ale młodzież to nie tylko gimnazjum..), ale także ogląda je wiele innych osób, nie tylko młodych i to, że niektórym się one nie podobają, nie znaczy, że są do bani.
Pozdrawiam