Utwierdzający mnie w przekonaniu, że nie warto oglądać ekranizacji książek. Ani trochę nie oddaje klimatu książki, nie
mówiąc już o wielu pominiętych rzeczach, a nawet postaciach.
No tak, ale na przykład daleko nie szukając. Władca pierścieni jest całkiem niezły, a są i tacy którzy uważają filmy za lepsze, bo np. nie lubią książek ze względu na to że się ciągną. mój znajomy powiedział kiedyś: Tolkien potrafi opisywać jeden kamień przez 3 strony.
Zgadzam się wiele filmów wypada gorzej niż książka ale Igrzyska to już przesada. Film bardzo nieudany w porównaniu z książką.
na święta zażyczyłam sobie całą trylogię, więc wtedy porównam xD ale jak dla osoby która nie czytała i widzi w tym głębszy sens to jest super film, no ale jestem pewna, że książka będzie lepsza. Każdy w niej wyobraża sobie wszystko po swojemu :D Ekranizacja potopu jest dobra :D haha xD