Jak dla mnie to jest taka sflaczała kicha że szok. Podoba mi się jedynie to, że spodziewałem się
totalnego szitu, a dali mi po prostu flaki z olejem. Jak widziałem kampanię reklamową ze zgrabną
laską z łukiem w kręgu ognia i w tytule słowo "igrzyska śmierci" - serio byłem przekonany, że to
jakaś kolejna twierdza orków czy mitrilowe gacie.
Właśnie to jest najgorsze! Nie interesuje mnie, że jest dobrze zagrany, ładnie zrobiony itd. Chodzi o to, że jest tak piekielnie nudny. Hektolitry nudy wylewają się z ekranu i chlupoczą pod nogami (jak coś to nie moje sformułowanie, ale idealnie się nadaje, żeby je wykorzystać). Nie zdarza mi się zasnąć 3 razy na filmie w przeciągu niecałej godziny. W zasadzie nigdy mi się to nie zdarzyło, nawet kiedy oglądałem coś z pozycji łózka o godzinie 24. A Igrzyska oglądałem o normalnej, wieczornej porze i po prostu mnie załamały... Koniec - dwója, nienawidzę tego filmu. Nie ma nic gorszego niż WIEEELKA NUDA. NIE MA!
Gdyby można było dawać +1 do wypowiedzi, to ta dostawała by ode mnie +1 każdego dnia do końca życia xD
Mnie też się nie podoba. Nie znalazłem w nim absolutnie żadnego pozytywnego aspektu. Po wysokich ocenach filmów typu: Gladiator, Terminator, Obcy, Władca Pierścieni, Powrót do przyszłości wnioskuję, że znasz się na dobrym kinie, ale z oceną tego "dzieła" popłynąłęś hehe. Nie no nie moja broszka, kwestia gustów, ale uważam podobnie, co założyciel tematu. Film słaby, chaotyczny, przewidywalny- dużo lepsza, z podobnym klimatem jest "Noc oczyszczenia". Pozdro.
Ja myślę że gość nie musi prowokować. Spójrz na 2 część zmienił się reżyser z "jakiegoś" Pana X o dorobku zero i druga część stała się zwyczajnie świetnym filmem. O pierwszej można powiedzieć: Nielogiczna, pourywane wątki- głupia bajka przesiana scenami bez sensu. Moda na sukces z efektami specjalnymi
Szkoda, że widz jest teraz otępiały ale przykro mi, wy też jesteście właśnie takimi niewolnikami systemu jak to pokazano w tym filmie.