hahahaha :D pomyślałam to samo podczas seansu ;P
P.S. Masz świetne poczucie humoru ;))))

:D

ja proponuje żeby taką formę rozrywki zorganizować... co roku... A trybutami będa 24 najbardziej obijających się i okłamujących naród polityków... Od razu odeche im się pseudo rządów.

Mogliby zorganizować sejmowe Głodowe Igrzyska, wystarczy obciąć im pensje o 80% xD

Jakby im obniżyc pensję o 80% to większośc z nich zgłosiłaby się do takich igrzysk na ochotnika

Jakby im obniżyć pensję o 80% do dalej byłoby ich stać na prywatne samoloty i samochody...

właśnie chciałem napisać, że jakby im zostało te 20% to i tak by się mieli lepiej niż naród.

Polska...

W sumie masz rację. Aczkolwiek widok Kaczyńskiego tłukącego się na noże z Tuskiem byłby ciekawy

hahahah xD
tylko kto chciałby ich sponsorować?! ;D

Tuska- skorumpowani biznesmeni i urzędnicy, którzy dorobili się za jego rządów, a na Jarka zrzuciłyby się tłumy moherów:D

Hahaha, już sobie wyobrażam warszawski Pokój Kontrolny, w przerwie na reklamy zdemolowany przez mohery z krzyżami, a na Krakowskim Przedmieściu Strefy Widza z telebimami ;D
Niezły pomysł! Ale w sumie po to powstała książka, żeby uzmysłowić nam jak blisko nam do czegoś takiego jak Głodowe Igrzyska, że świat sam zmierza do samozagłady... :)

Oj, to by było show. Ale nie da się ukryc, że jakby nasi politycy trafili na bezludną wyspę, gdzie nikt by nie patrzył, to noże w plecy leciałyby częściej niż w krwawych horrorach.

Może któryś nawet by się z łuku strzelać nauczył....

Już widzę jak Kaczyński albo Miller strzelają z łuku:D. A zwycięzcą pewnie byłby Palikot, w spokoju by hodował marychę w jakimś skrytym miejscu ,a potem ujarałby pozostałych przy zyciu, tak, żeby umarli ze śmiechu. Pewne szanse mieliby również politycy PSL, bo oni z każdym są w stanie wejśc w koalicję.

a ja sądzę, że Oni wszyscy są już na tyle bezczelni, że wypięliby się na narzucane im zasady igrzysk, wyciągnęli by flaszkę i razem wypili ... kłócić się to Oni potrafią jedynie przed kamerami pod publikę, a za plecami wszyscy dążą do tego samego: jak wydymać wszystkich i samemu zgarnąć jak najwięcej, nieważne z kim w spółce.

Ja bym stawiał na Palikota albo Korwina-Mikke

mówisz? xD
chcąc nie chcąc, nie odeszłabym od telewizora do samego końca.
Feel like Capitol....

:P

xD

tylko zamiast co roku odbywałyby sie co miesiac bo pozbycie sie 31 osob rocznie w skali kraju nic by nie dalo.

Niby tak, ale za dużo ludzi też nie mogłoby ginąć, bo ktoś musi zapracować na ich pensje i muszą mieć z kogo zdzierać.