To nie sponsorzy ją poparzyli tylko organizatorzy igrzysk, a sponsorzy mieli za zadanie wysyłaniu jakichś rzeczy w razie potrzeby, jak na przykład ta maść

W książce jest to znacznie lepiej opisane. Sponsorzy płacili mnóstwo pieniędzy (im mniej osób na arenie i im bliżej końca, tym te kwoty były wyższe) za pomoc swoim faworytom. Wysłanie butelki wody, jedzenia, koca, zapałek lub maści jak w przypadku Katniss. I tak jak napisała darina, to nie oni ją poparzyli. Sponsorzy nie są związani z organizacją Igrzysk.

Niestety nie czytałem książki więc moja wiedza jest ograniczona tylko do filmu. Dziwi mnie, że sponsorzy ( chyba raczej z bogatych dystryktów) interesowali się uczestnikami z innych społeczności (biedne dystrykty) bo zazwyczaj kibicuje się swoim. Tak sobie myślę, że dzieci z bogatych dystryktów mieli " full serwis" jeśli chodzi o szkolenie przed walka i pomoc trakcie igrzysk. Czyniło to starcia bardzo niesprawiedliwymi.
Na koniec jeszcze jedno pytanie, kto obdarowywał uczestników igrzysk pomocami( militariami itd), które by zdobyć ryzykowano utratę życia? sponsorzy czy organizatorzy? Bo domyślam się, że pomoce( maść, zupa) w spadochronach były od sponsorów, natomiast te o które trzeba było walczyć od kogo?

Żeby to lepiej zrozumieć możesz to sobie wytłumaczyć na realnym życiu - na programach telewizyjnych typu X - Factor bo książka do tego nawiązuje. Uczestniczy ze sobą walczą ( w Igrzyskach o życie, w programach telewizyjnych o sławę, popularność, pieniądze) imuszą zrobić wszystko żeby widzowie ich polubili( w programach telewizyjnych żeby wysyłali na nich smsy, głosowali itp). Tak samo jest w Igrzyskach Śmierci - one nie są robione dla rozrywki mieszkańców Dystryktów, oni patrzą na śmierć dzieci które znają, w dystryktach Głodowe Igrzyska to nie jest radosne oglądanie Show. Igrzyska mieszkańcom Dystryktów mają ciągle przypominać że to Kapitol wygrał wielkie powstanie - że to władza jest silna a oni bezradni. Igrzyska Śmierci są rozgrywką dla mieszkańców Kapitolu - to oni są bogaci, żyją w luksusie. Oni oddali całą władzę w ręce Prezydenta ( nawiązanie do starożytnego Rzymu) w zamian za chleb i Igrzyska. I to bagacze są najczęściej tymi sponsorami którzy wybierają sobie swoich faworytków i których chcą wspierać. Zwycięzcy Igrzysk są dla mieszkańców kapitolu takimi "idolami" - których uwielbiają itp. Tak jak pisał ktoś wcześniej im bliżej końca igrzysk tym prezenty kosztują znacznie więcej ale od początku to są duże pieniądze więc prezenty (pomoc) z dystryktów jest rzadka ale mamy z nią doczynienia w książce kiedy wiele osób w 12 dystrykcie organizuje pomoc ile kto może dla Katniss i Peety. no i ten prezent wdzęczności z 11 dystryktu dla Katniss za Rue. Pozatym nie można mówić do konca o czyms takim jak Bogate dystrykty. Bogaty to był Kapitol, po prostu w niektórych dystryktach ludziom żyło się lepiej ale nie rewelacyjnie.

Broń była od organizatorów. Wszystko, o co walczyli w pierwszych sekundach po dostaniu się na arenę. Tak samo te plecaki, które dostali pod sam koniec, też były od organizatorów.
"Dziwi mnie, że sponsorzy ( chyba raczej z bogatych dystryktów) interesowali się uczestnikami z innych społeczności (biedne dystrykty) bo zazwyczaj kibicuje się swoim."
Ależ sponsorzy nie pochodzili z żadnych dystryktów. Byli z Kapitolu. Żadnego obywatela dystryktu, nawet tych "bogatszych" (1, 2), nie byłoby stać na finansowanie swoich trybutów. Oczywiście nie można wykluczyć, że cała społeczność składała się na jakiś "prezent" (w końcu Katniss dostała go z 11 dystryktu), ale jest to mało prawdopodobne, bo to były naprawdę zawrotne sumy, a ludzie byli biedni. Poza tym nie było czegoś takiego jak bogate dystrykty. Owszem byli bogatsi od tych najbiedniejszych, ale w porównaniu z Kapitolem, to wszędzie była bieda z nędzą. Choć masz rację, że 1, 2 i 4 szkoliły młodych w kierunku Igrzysk. Ale najprawdopodobniej były to po prostu dzieciaki z bogatszych domów. Bo wątpię, żeby z budżetu dystryktu finansowało się szkolenie.