To Suzanne Collins nie pisze scenariusza do filmu? No to wyjdzie gniot.
A już miałem nadzieję, że coś z tego będzie podobnie jak z "Zieloną milą". Film praktycznie odzwierciedlił książkę.
Główni aktorzy... Jak dla mnie tragedia. Nie ma to jak "świetny" dobór.
Katniss - czarne włosy, ciemna karnacja, szare oczy... a tu mamy blondynkę o jasnej karnacji. Poza tym nie powinna być taką laleczką. Nie widać w niej tej determinacji i zadziorności.
Gale - ciemne włosy, ciemna karnacja, szare oczy, dobrze zbudowany... a tu również blondyn o jasnej karnacji na dodatek lalusiowaty. Ni cholery nie pasuje.
Peeta - blondyn o lekko kręconych włosach, błękitne oczy, dobrze zbudowany, silny... a tu znowu tragedia. Josh ma czarne włosy i brązowe oczy poza tym do zachwycających swoją budową nie należy. Chuchro i tyle.
Póki co pod pasowała mi Effie.
A tak głównych aktorów czeka farbowanko i solarka albo malowanie skóry. I duży wysiłek fizyczny. Liama i Jennifer nie widziałem w żadnym filmie. Josha widziałem i nie porywa mnie jego gra.
Ze świetnej książki zrobią szmirę. Kolejny film dla zbicia kasy.
Mam tylko cichą nadzieję, że Haymitcha zagra Robert Downey Jr. Według mnie jedyna osoba, która będzie w stanie udźwignąć ten film. Bo ta trójka... nie poradzi sobie.
Wygląd jest ważny, ale nie powinien stać na pierwszym miejscu, zawsze można kogoś ucharakteryzować lub zmienić komputerowo, ważne jak będą grali. Co do Liama to oglądałam jeden film z jego udziałem i chyba nie był zbyt dobry bo kompletnie go nie pamiętam.... Na Haymitcha Robert pasuje mi idealnie. ;)
To fajnie, że w kwestii Haymitcha się zgadzamy:-) ale wiesz czemu wygląd może być bardzo istotny? Chodzi o oddanie walorów książki i ukazanie przyszłości; przyszłości, w której ludzie nie mogą liczyć na pomoc, dużo pracują fizycznie, a za tym idzie to, że są bardzo dobrze zbudowani albo wychudzeni. Z tego co pamiętam Peeta był dobrze zbudowany. Jennifer nadaje się bardziej na dziewczynę z Kapitolu...
a Liam to typowy laluś.
No tak, w większej części się z tobą zgadzam, ale aktorzy zawsze przygotowują się do swoich ról. Josh zawsze może przypakować ;) Liam to porażka, od dawna tak sądzę, jemu już nic nie pomoże. Jennifer... mi też ona nie pasuje, ale wbrew logicznemu myśleniu nie mogę pozbyć się przekonania, że ta jej okropna kwadratowa twarz nie jest aż tak ważna, a możesz mi wierzyć, że próbowałam...
Co do scenariusza: ponoć szkic scenariusza został napisany przez Suzanne, więc myślę, że nie będzie tak źle. Co do blondynek i lalusiów, jak to udowadnia sama Collins wszystko zależy od dobrego stylisty xD Na tym zdjęciu Jennifer wygląda całkiem podobnie do Kaatnis z książki: http://i.wp.pl/a/f/jpeg/26845/katniss.jpeg
Powiem tyle .. dla mnie film będzie masakrą . W trakcie czytania wyobrażam sobie to wszystko, wątpie żeby film był ten sam . Co do obsady, nie podoba mi się cała główna trójka . Kolejne ścierwo dla kasy, zniszczą prawdziwy urok tej trylogii .
Dokładnie, też myślę, że film zabije wszystkie wyobrażenia na temat książki i nie sprosta wysokim wymaganiom czytelników, na pewno scenografia nie będzie tak spektakularna jak byśmy tego chcieli. A jeśli idzie o aktorów: po-raż-ka.. Czekamy na zdjęcia z planu!