po zobaczeniu trailera zaczęłam czytac książke i jestem WNIEBOWZIĘTA !! aż mi wstyd, że wcześniej o niej nie słyszałam! jest genialnie napisana.. (czytam dopiero 1 dzien- niecały tylko w wolnych chwilach i juz mam 3/4 ksiazki pochłoniętej ! i zamówione w bibliotece kolejne czesci!)
A film zobacze na pewno.. bo zapowiada sie bardzo ciekawie :D (wiadomo, że nie bedzie to odzwierciedlenie ksiazki bo nie na tym to polega ale mam nadzieje, ze zaczerpną najlepsze elementy z ksiazki i je odwzoruja w ten sam sposob ;p)
xD Ja też zaczęłam czytać książkę dopiero po zobaczeniu zwiastuna.Na początku obejrzałam przez przypadek i jakoś nie udało mi sie zabrać do czytania.Ale gdy obejrzałam raz drugi czyli ponad tydzień temu to następnego dnia natychmiast poleciałam do empiku i kupiłam pierwszą częśc i pochłonełam ją w jeden dzień.Po prostu nie mogłam się oderwać. Następną częśc zaczęłam czytać jako ebooka bo byłam za bardzo niecierpliwa:) Ale w poniedziałek poleciałam do empiku po następną częśc,którą skończyłam czytać następnego dnia.
I dopiero przed chwilą skończyłam kosogłosa!!;]
Jak Ci się podoba 1 częśc to następne spodobają Ci się jeszcze bardziej bo są o niebo lepsze!!!
A tak z ciekawości Kogo lubisz bardziej Peetę czy Gale'a?xP
ja juz 1 częśc pochłonęłam i też mam ebooka 2 czesci ale przez przygotowania do świat nie mam czasu poczytac .. hmm kogo lubie bardziej... w sumie to chyba lubie ich na równi (no może Gale'a troszke bardziej) ;p /wesołych świąt :) /
Ja czytałam ją już dawno, przeczytałam w 1 dzień ( bo akurat był to weekend więc nie tylko w wolnych chwilach) i też mi się spodobała :DD
miałem tak samo.. 3 części pochłonięte w 2,5 dnia... książka jest super- mam nadzieję, ze zekranizują wszystkie cześci, chociaż pewnie bedzie to zależało od wyniku finansowego pierwszej części
Wydaje mi się, że film dobrze zarobi. Mam tylko nadzieję, że nie będzie takiej psychozy jak na punkcie Zmierzchu.
chce juz film! i wlasnie czytam (teraz zrobilam przerwe na ciasto <mniam> ;p) 2 czesc ksiazki MEEEGA ! po świętach ide sobie kupić wszystkie części żeby móc sobie czytac w kazdej chwilii :D
*a film jak to film na pewno postaraja sie przerobic historie z ksiazki tak aby zmiescila sie czasowo na ekranie ;p no i żeby spodobala sie ludziom.. wiec nie licze na super odwzorowanie z ksiazki ale to i tak mnie nie zniecheca do obejrzenia bo lubie ogladac adaptacje filmowe mimo zazwyczaj braku w nich waznych fragmentow z ksiazki .. ;p, zreszta ksiazka jest genialna wiec i film bedzie czy tego chca czy nie ;p ;p
aa i Jennifer Lawrence grająca Katniss to jest strzal w 10 (tak mysle)! bo ta aktorka jest niesamowicie utalentowana i jest wielkim odkryciem ostatnich miesiecy.. (chociaz juz w 'Granicach miłości" pokazala na co ja stac..) ;p kto ogladal "Do szpiku kości" ten wie o czym mowie.. dziewczyna wymiata.. szkoda, że nie dostala Oscara albo Złotego Globu bo jej sie nalezało..
zreszta jak patrze na nia w zwiastunie to tak wlasnie wyobrazalam sobie Katniss wiec jak dla mnie zapowiada sie b. dobrze.. :) <no ale to okaze sie w marcu 2012 :D>
dokładnie, jak tylko zobaczyłam że ta aktorka będzie grała Katniss jakoś od razu nie wiem jak to powiedzieć... przypadła mi do gustu? wyobraziłam ją sobie jako Katniss? Uważam że to bardzo trafiony wybór. Ale aktor grający Peetę jakoś mi nie pasuje, zupełnie inaczej wyobrażałam sobie tą postać. Ale musi w sobie coś mieć skoro go wybrali ;)
hehehe dokładnie Peete wyobrazam sobie inaczej jak zreszta Gale'a ... dzisiaj zakupilam wszystkie czesci ksiazki i koncze wlasnie "W pierscieniu ognia" :D po prostu siadam i nawet nie wiem kiedy dzien minal ;p
Książka jest genialna. Uwielbiam Gale'a <33 Jest lepszy od Peety :D Ogólnie to już 3 część czytam i jestem zachwycona ; )
Przeczytałem tą książkę niedawno. Chyba już nigdy nie przeczytam czegoś lepszego - to niemożliwe. Jest niesamowita.
Ja czytałam wszystkie trzy cześci pare miesiecy temu i stwierdzam, że Igrzyska Śmierci sa niesamowite. Zakonczenie przezywałam przez jakieś 3 tygodnie i czesto wracam do mioch ulubionych fragmentów.
A co do chłopaków od początku wolałam Gale'a, a nawet uwielbiałam go! Ale po zakończenie trzeciej czesci moje uczucia były mieszane. :)
heh ja po przeczytaniu 3 czesci (zwłaszcza koncowki) polubilam bardziej Peetę... a koncówka ksiązki mnie dobiła... jest strasznie przygnębiająca.. i dla biednej Katniss (+Peety...) brutalna psychicznie .. :( (jak zreszta cala 3 czesci , ba!..raczej wszystkie czesci .. ;
Dla mnie tez zakonczenie bylo dobijające... Niby wszystko dobrze, ale ona nie byla szczesliwa :(
Do konca miałam nadzieje, ze bedzie z Gale'm, ale po zdaniu "(...) pewnie teraz całuje inne usta" straciłam wszelkie nadzieje ;(( ale i wyjasniło sie to jak Katniss naprawde spostrzegała Gale'a i stwierdziłam, ze Peeta też jest spoko (wczesniej za nim nie przepadałam). Ale mimo wszystko... kocham Gale'a!!! xd
ja jakos w 2 czesci co raz bardziej lubialam Peetę ale wtedy jeszcze bardziej lubilam Gale'a bo mi go troche szkoda bylo przez to, ze Katniss taka niezdecydowana byla a on nie "napieral' ... ale w 3 czesci Gale nie byl juz tym Gale'm z polowan i 12 dystryktu snujacym plany zemsty na Kapitolu... zaczal je wdrazac w zycie i oddalil sie od katniss ona od niego (przez swoje przezycia i problemy) no i juz wiedzialam w polowie ksiazki, ze oni nie sa dla siebie a zdanie wypowiedziane przez Katniss tylko mnie potwierdzilo: " Gale widzi i wie, ale nic nie robi, tak samo jak ja, kiedy złapali jego. Żałosne karykatury myśliwych i przyjaciół, oto czym oboje sie staliśmy", ni i jakos mnie nie zdziwilo, ze wybral "niezłą robotę" w Drugim Dystrykcie.. nawet jakos nie kwapił się pożegnać z Katniss (przed jej wywozem i odbębnieniem kary.. nawet nie dzwonil mimo iz wiedzial gdzie jest .. cóż..) ale Peeta zawsze wracał do Katniss ^_^ i to on ja utrzymuje przy zyciu (i tylko on 'wie' co przezyła i co w zwiazku z tym czuje )więc to dlatego Jego bardziej lubię :)
yyyy to 1 "zdanie dziwnie brzmi" ;p ;p może poprawię w jeszcze w 2 czesci ksiazki Gale byl tym ktorego bardziej lubilam ale powoli Peeta stawal sie tym ulubionym ;p;p
lol hahah widze w USA JARAJĄ sie nadchodzącym filmem "the Hunger Games" :D:D co mnie bardzo cieszy bo zwieksza sie szansa na nagranie kolejnych czesci i nie spartolenie ich ;p http://w ww.teen.com/the-hunger-games-nail-polish-collection-photos/
Dokładnie Gale w 3 czesci bardzo sie zmienil... Był takim typowym "boskim chłopakiem" i w zasadzie był taki jak Katniss pod kazydm wzgledem . A Peeta?jej przeciwienstwem. Taki troche niezdany, kochajacy i w ogóle ;)) I jeszcze zdanie "nie potrzeboje ognia Gale'a.." duzo dawało do myślenia
A tak z ciekawości zapytam ;) Jak zareagowałaś na śmiec Prim i Finnick'a? Ja zbytnio nie ubolewałam po smierci Prim... w zasadzie nie wiem czemu, ale jak zginął Finnick... beczałam chyba z godzine, a potem jeszcze nastepnego dnia ;((
jak zginal Finnick to bylo mi strasznie przykro.. bo pomyslalam o czekajacej na niego Annie (a potem jak sie dowiedzialam, ze byla w ciazy.. to ..) a smierc Prim byla dla mnie szokiem ... nie ryczalam ale bardzo mnie to zasmucilo bo to "zabiło" Katniss i jej matke.. co tez sie przełozylo na Katniss kiedy domyslila sie, ze jej matka z nia nie wraca do 12-tki i chyba ta wiadomosc najbardziej mnie poruszyla .. w sumie wiedzialam, ze Katniss nie miala super kontaktow z matka ale i tak wydalo mi sie to strasznie smutne.. i jeszcze jak jaskier przypomnial Katniss o Prim to tez bylo "mocne" :(
Na początku nie zrozumiałam o co chodzi z tym, że Prim jest ognistym zmiechem, o locie i spadaniu do morza. Byłam tak zapędzona, że nie zauważyłam tego. Dopiero kiedy później katniss pisała że nie ma siostry, stanęłam jak wyryta (tak..no, w sensie że nie dołownie) i szybko wróciłam do tego fragmentu.To było okropne, choć coś nie odczułam jakiejś wielkiej rozpaczy. Katniss nie rozpisywała się o tym i można by szybko zapomnieć, ze Prim nie żyje. To powinien być dla niej naprawdę okropny cios, skoro tak ją kochała, a tu czegoś mi zabrakło. A co śmieszne- zauważyłam to dopiero teraz, pisząc.
przecież to był dla niej ogromny cios (przy rekonwalescencji miała wszystko gdzieś nie chciała dalej żyć... ale jakoś się dźwignęła...) a wspominac nie chciała bo zbyt bardzo cierpiała.. (nawet gdzieś to było w książce pod koniec zaznaczone..) :)
Ja przeczytałam już dawno pierwszą książkę i się zakochałam. Motywuję się, aby przeczytać kolejne.
Po trailerze widzę, że nie trzeba się bać o film. Czuć to napięcie- oddają ten lekko mroczny klimat katastroficznej przyszłości. Najbardziej ruszają mnie filmy gdzie problemem jest zło człowieka. Prawie wszystkie filmy science fiction to walka z mutantami i alienami:) a tu jest pokazany stwór groźniejszy - system.
Dobrze, że świat się nie skończył bo zamierzam się na to wybrać!:)
Ja czytając książkę miałam trochę wrażenie, że to taki rok 1984 w wersji dla młodzieży z elementami Big Brothera. Straszne, ale jednak wcale nie takie nieprawdopodobne, że ludzie chcą oglądać śmierć na żywo.
Książki przeczytałam w mniej niż w 3 dni na przełomie maja i czerwca (czyli na początku produkcji filmu, kiedy w Shelby kręcono sceny z 12 dystryktu^^) i pochłonęły mnie całkowicie. Już od pierwszej części pokochałam Peetę i podziwiałam Katniss. Na film czekam z wielką niecierpliwością. Po zwiastunie (który uwielbiam, gdyż pokazuje jedynie pierwszą połowę filmu i nie odkrywa najbardziej kluczowych scen, na jakie z niecierpliwością czekam) jestem niemal pewna, że film będzie świetny, A to co mówią aktorzy o filmie, o tym, co robi Gary Ross, jak promocję prowadzi Lionsgate oraz ostatnie słowa Elizabeth Banks o tym, że wszystko, co działo się na planie było konsultowane z Suzanne Collins oraz fakt, że była przy kręceniu kluczowych scen, jak również to, że jak Banks "Wiem, że twórcy filmu i [autorka książek] Suzanne Collins błogosławiła wszystko, co robiliśmy." I teraz tym bardziej jestem pewna tego, że film spodoba się fanom, a to jest najważniejsze :)
:D dokładnie też pośledziłam troche i ucieszyl mnie fakt, ze Collins zaangazowali do projektu i film moze byc rewelacyjny! Co do promocji filmu to w USA ludzie wariują na temat tej trylogii i wszyscy czekaja na film! nawet Lea Michele (z serialu Glee- gra "Rachel Berry") na twitterze zamiescila post, ze czyta Hunger Games i tak ja to wciagnelo, ze musi przeczytac kolejne czesci (teraz konczy czytac 2 czesc ;p) wiec nawet "gwiazdy" nakrecaja sie na tą trylogie i film :)
zapraszam do obejrzenia krotkiego wywiadu z lea Michele z wczorajszej 'imprezy" People's Choice Awards 2012 --> w 45 sek zaczynaja mówic o aktorach Hunger Games itp a prezenterka podnieca sie trailerem :D www. youtube. com/watch?v=M_PVKXWnYOk
Wtrącę coś od siebie :) W sumie z tego co pamiętam to przy serii Twilight też doradzała autorka a jaki shit z tego wyszedł... Jednak cieszę się że zaangażowali panią Collins do współpracy. Może wyjdzie to filmowi na dobre. W ogóle fajnie by było jakby się okazało że mogła wtrącić swoje trzy grosze przy wyborze aktorów ;) Póki co, tak po trailerze, nie mam zastrzeżeń, ale to tylko trailer. Nie widziałam nikogo w akcji wcześniej prócz aktorki grającej Katniss. I to tylko w jednym filmie. Jednak o nią się nie martwię. O gościa grającego Gale'a też nie, bo jego tak naprawdę to prawie nie ma w pierwszych dwóch częściach (no chyba że filmowcy postanowią inaczej). A jeżeli już się pojawia to wprowadza tylko zamęt w głowie Katniss (przynajmniej ja to tak odbierałam). Doszłam do wniosku, że jeżeli źle dobrali aktora grającego Peete, to całość szlag trafi, bo to on jest sercem tej trylogii. Pomimo tego, że Katniss jest narratorką i znamy wszystko z jej perspektywy to cały czas Peeta był moim ulubionym bohaterem. Był jak filar dzięki któremu wszystko się trzymało - Katniss też. Na temat Gale'a nie byłam w stanie sprecyzować sobie zdania przez większość czasu ale w trzeciej części mnie irytował, Katniss polubiłam ale jej rozterki sercowe mnie irytowały, bo za bardzo przypominały mi "trójkąty" z innych książek i wydaje mi się że gdyby autorka nie zakończyła jej wahania w "taki" sposób to do końca Katniss by się zastanawiała z kim chce być. A Peeta był jak balsam na rany od samego początku. Trzecia część? Boszsz, no to były emocje. Jak mi go było żal to szczerze się przyznam daaawno tak nie przeżywałam książki. Kosogłos jest jak jedno gigantyczne kłębowisko różnych emocji i szczerze wątpię żeby udało się to ukazać w filmie. No ale zobaczymy. Jedyne czego nie mogę darować pani Collins to to co postanowiła zrobić z Finnick'iem. No dwa razy czytałam ten fragment żeby się upewnić że się nie pomyliłam. No już nawet biedną Prim przebolałam, ale Finnick'a nie mogę :/ w sumie ciekawe kto będzie grać boskiego Finnick'a :))
:p zgadzam sie co do twoich przemyslen wobec postaci w ksiazce.. tez mnie irytowaly "te problemy" sercowe Katniss... a co do filmu to nie ma co sie nastawiac na odwzorowana kropka w kropke historie bo adaptacje filmowe to po prostu zaczerpniete postaci, historie z ksiazek pozmieniane/Uproszczone "na potrzeby" widzow (taa jasne..)= a tak naprawde na potrzeby zarobienia kasy przez producentow ;p;p czasem udaje sie zawrzec "całosc" historii w filmie z ksiazki czasem najwazniejsze rzeczy a czasem udaje sie tylko spartolic cala historie... wiec ja po prostu czekam (niecierpliwie) i jedynie mam nadzieje, ze to co zobacze bedzie mnie satysfakcjonowalo...moze nawet zachwyci..?! :)
na "kropka w kropke" to ja nie liczę. mam tylko nadzieje, że film będzie spójny i po obejrzeniu nie będe mieć wrażenia że rozumiem co sie w ogóle działo tylko dlatego że przeczytałam ksiażkę... jeżeli zrobią film dłuższy niż standardowe 90 minut (w trakcie których można liczyć jedynie na bardzo okrojoną wersje wydarzeń książkowych) to może uda im sie najważniejsze rzeczy ująć. wolę też nie mieć jakiś wielkich oczekiwań względem filmu żeby się nie zawieść jak przy Zmierzchu. Wtedy zrobiłam błąd bo nastawiłam się na dobry film tylko dlatego, że autorka doradzała na planie. po prostu - pożyjemy, zobaczymy :)) no i mam nadzieje, że nie wypuszczą tego tylko w 3D xDDDD
Też mam nadzieję, że film będzie spójny, że okaże się równie dobry jak książka i nie mogę się doczekać, by wreszcie się tego dowiedzieć. Książki są niesamowite i nie chcę, by ktoś je zepsuł. Ale na ten moment jestem spokojna. Gary Ross wydaje się być wielkim fanem książek, który non stop wychwala grę Jennifer (mówił też, że gdyby Jen nie zgodziła się zagrać Katniss, prawdopodobnie zrezygnowałby z filmu). Zobaczymy co będzie później. Na razie pozostaje nam czekanie na drugi zwiastun (o którym plotek jest coraz więcej, więc może coś w tym jest i już za jakiś czas zobaczymy nowe montaż z filmu?). A o 3D pewnie poinformowaliby wcześniej, więc myślę, że pozostanie w zwykłej wersji ; )
Wczoraj wzięłam w łapki po raz kolejny Igrzyska, miałam powolutku czytać a skończyłam znów za jednym posiedzeniem. W trakcie czytania uzmysłowiłam sobie że przecież w filmie nie będziemy słyszeć przemyśleń Katniss więc choćby nie wiem jak się starali to nie ukarzą rozgrywek na arenie nam widzom inaczej niż mniej więcej tak jakbyśmy byli widzami w Panem. Najpierw mnie to trochę zasmuciło, ale potem sobie pomyślałam, że to może być nawet niezła perspektywa i wyjdzie coś "innego" :)) mogłoby wyjść niezłe uzupełnienie do książek :) ale to moje takie pobożne życzenie... Im bliżej premiery tym bardziej mnie wyobraźnia ponosi ;DD
Drugi zwiastun? już nie mogę się doczekać! :DD Staram się za bardzo nie śledzić info o filmie w necie, bo tym bardziej robie sie niecierpliwa i najchętniej od razu bym pognała do kina xDD Jak zobaczyłam zdjęcie Jen jako Katniss to bardzo mi sie spodobała. Zobaczymy jak będzie grać. I jak zagrają chłopaki... A czytanie książek na podstawie których robiony jest film przez aktorów i w ogóle całą ekipe, a następnie wychwalanie pod niebiosa jest chyba wpisane w umowę między nimi a autorami książek. Znowu porównam - ze Zmierzchem też tak było...
może te przemyslenia jakos wcisna do filmu (najwazniejsze z nich) np bedzie sobie Katniss siedziala robila cos - pokaza sceny a wtedy Jennifer(Katniss) bedzie narratorem.. mozna i tak..
"...non stop wychwala grę Jennifer (mówił też, że gdyby Jen nie zgodziła się zagrać Katniss, prawdopodobnie zrezygnowałby z filmu..." -wow naprawdę tak powiedzial.. <szok :)> ☜(⌒▽⌒)☞ jak juz wczesniej kiedys pisalam Jennifer to świetna młoda aktorka także ja sie bardzo ciesze, ze to ona zagra Katniss, zreszta patrzac na nia bardzo pasuje do tej roli.. :)
Wywiad został przeprowadzony dla LA Times i w oryginale można go przeczytać tutaj: http://herocomplex.latimes.com/2012/01/12/hunger-games-gary-ross-on-hunting-the- job-jennifer-lawrence/ jest też tam kilka innych ciekawych akcentów. Polecam.
Też uważam, że Jen sprawdzi się w roli Katniss, to świetna aktorka, naprawdę niesamowita i z niecierpliwością czekam na efekty końcowe :)
;p znalazlam też cos ciekawego :D:D http://herocomplex.latimes.com/2011/03/17/hunger-games-author-jennifer-lawrence- is-beautiful-unforgiving-and-brave/
Taak. Mi zwiastun też się podobał. Zaczęłam czytać trylogię po obejrzeniu tego zwiastunu ^.^ To, że nie pokazuje wielu scen, osoby które nie przeczytały książki, raczej nie wiedzą. Np. kiedy Katniss żegna Rue tym "znakiem"- na początku myślałam, że ona pozdrawia czy coś takiego ludzi ze swojego dystryktu.
Że tak spytam... nie czytałem książki, ale fabuła jest o postapokaliptycznym świecie podzielonym na dwie kasty, gdzie jedna żyje sobie w zgodzie z naturą w dziczy, a druga jest wysoko rozwiniętącywilizacją, która łapie tych pierwszych i zmusza ich do walk na arenie? Bo jak tak, to ja już czytałem taką książkę. Tylko, że została ona wydana w latach 60, w ZSRR.
No nie do końca. Post apokaliptyczny świat jak najbardziej, ale tutaj 12 dystryktów jest podporządkowanych Kapitolowi. I bynajmniej nie żyją w "zgodzie z naturą w dziczy". Raczej są od niej odgrodzeni, zamknięci wewnątrz dystryktu bez możliwości podróżowania poza swój rejon. A co do walk na arenie to wysyłanie dwójki dzieciaków z każdego dystryktu na coroczne igrzyska jest obligatoryjne. Odbywa się losowanie i "szczęśliwcy" trafiają na arene w Kapitolu. Wszystko zgodnie z prawem, żadna tam łapanka.
Nie wiedziałem gdzie to dać, a nie chciałem zakładać nowego tematu. Katniss w sukience.
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=84412
to z wywiadu dla MTV ... Jennifer wyglada bosko! https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/397166_311090358933155_1053 17422843784_873805_927689657_n.jpg
ja tak samo. dowiedziałam się, że powstanie taki film i dopiero zaczęłam czytać książkę. nie żałuje ;P