co to ma być? twórcy fabuły, czy też książki nie musieli zbytnio się wysilać, bo czerpali inspiracje z dzisiejszego systemu w jakim funkcjonujemy. tak właśnie wygląda dzisiejszy świat, kto ma trochę szersze horyzonty ten wie doskonale , że np. świńska grypa jest specjalnie zmutowanym i wypuszczany wirusem, że konflikty zbrojne są specjalnie tworzone, a WTC nie napadł żaden chory na nerki Ossama Bin Laden, który chciał wystraszyć Amerykanów. rzeczywistość jest manipulowana a media robią największą robotę w tym chorym systemie. poza tym promowanie filmów gdzie nastolatki się zabijają jest jakimś wielkim nieporozumieniem !!!! jedyne co w tym filmie mi się podobało to las i aktorka, a fabuła to dno i syf!
Popieram, a w szczególności "promowanie filmów gdzie nastolatki się zabijają jest jakimś wielkim nieporozumieniem"!
To tak jakby napisać, że "Medaliony" promują nazizm, a "Zbrodnia i kara" zabijanie staruszek. To, że coś jest tematem filmu nie oznacza, że się promuje to zjawisko. Jak dla mnie film pokazuje jak można mieć wyprany mózg przez różnego rodzaje reality show. Na razie oglądamy jakiegoś Trybsona, który się chwali ile panienek potrafi przelecieć albo Frytkę, która daje d... w jacuzzi, ale kto wie co będzie za kilka lat?
Ja nie użyłabym słowa "promowanie", ponieważ to produkty w reklamach możemy promować. Jeśli chodzi o filmy, to one ukazują pewne ludzkie zachowania. I taki np. "American Pie" oraz tym podobne wyuzdane komedie ukazują m.in. rozwiązłość. Horrory, w których mordują psychopaci, ukazują m.in. jak bardzo chore i wypaczone mogą być ludzkie umysły. Takie filmy są klasyfikowane przynajmniej 16+. Jeśli chodzi o "Igrzyska śmierci", to dla mnie jest to zatrważające, że twórcy tworzą takie produkcje z myślą o nastolatkach. Tak, jeśli już takie rzeczy się dzieją to ciekawe co będzie za kilka lat. Przypominam, że BB z Frytką leciał późno w nocy z czerwonym kwadracikiem. Obecnych reality show z MTV lub VIvy nie oglądam, bo są dla mnie istną głupotą. Wracając do filmu to załagodzili sceny zabijania, aby był on również dostępny dla nieletnich. Zastanawiam się czym kierowali się twórcy? - Zrobimy dla młodzieży taki "dorosły" film? Przyznam szczerze, gdyby w "Igrzyskach śmierci" zawodnicy byliby pełnoletni, to na pewno nie byłoby to dla mnie takie odpychające jak w istniejącej postaci. Mogliby nawet zrobić sceny zabijania w całej okazałości, przez co film klasyfikowany byłby przynajmniej 16+.
To jest tylko i wyłącznie moje zdanie. Zniesmaczył mnie ten obraz. Danie w postaci tego filmu jest dla mnie po prostu niestrawne.
A mnie się wydaje, że przeciętny nastolatek nie jest na tyle ograniczony, żeby ten film odbierać na zasadzie "łaaał, zabijają się, ale super!" tylko raczej właśnie tak jak być powinno, tzn. że zabijanie człowieka nie może nigdy być rozrywką innych ludzi, a ktoś kto stanie przed wyborem albo przetrwam, albo zabiję jest tak naprawdę postawiony przed bardzo trudnym dylematem moralnym.
Do mnie ten film na pewno przemawia inaczej niż gdybym go widziała mając 13 lat. Gdyby natomiast chciało go obejrzeć moje dziecko, to pozwoliłabym ale tylko wtedy gdy miałabym pewność, że zrozumie go we właściwy sposób (taki jak napisałam powyżej). Choć zgadzam się, że bezpieczniej byłoby podnieść granicę wieku do 16+. Zwłaszcza w kontekście jednego z komentarzy, który się tu pojawił, o tym, że film jest za mało brutalny. Byłam w szoku jak to przeczytałam, bo moim zdaniem jest wystarczająco brutalny wizualnie, a sama idea jest jeszcze bardziej brutalna. Owszem, nie ma scen patroszenia na ekranie, jakie mają miejsce w niektórych horrorach, ale tam jest limit wieku 18+, a nie 13+.
Co do wieku zawodników, to taki był w książce, prawdopodobnie po to, żeby podkreślić okrucieństwo całej "imprezy". Zresztą zasady był wyjątkowo niesprawiedliwie, bo ciężko zakładać, że ktoś kto ma 12 lat będzie miał szanse z kimś kto ma 18 lat (choćby Prim lub Rue z Kato).
Jeszcze co do wieku zawodników - cała idea igrzysk wzięła się stąd, że była to niejako kara za bunt wzniecony kilkadziesiąt lat wcześniej przez dystrykty oraz przypomnienie tego, jak potężny jest Kapitol i do czego prowadziłby kolejny bunt. W tym kontekście fakt, że do igrzysk wybierane są dzieci ma za zadanie właśnie wprowadzać jeszcze większy terror. Bo co działa lepiej: jak wzniecicie bunt to was wyzabijamy czy jak jak wzniecinie bunt to wyzabijamy nie tylko was, ale wasze całe rodziny, z dziećmi włącznie.
Chodzi mi o to, że co dla dzieci to dla dzieci, a co dla dorosłych to dla dorosłych. Z młodzieńczych czasów nie pamiętam żadnego filmu, który zawierałby takie zatrważające treści i byłby reklamowany 12+. Czemu więc zaczynają mieszać pewne postawy, a granica zaczyna robić się coraz cieńsza? Czyżby dzisiejsza młodzież uważana była za osoby dorosłe? W sumie nastolatki rodzą na potęgę i urządzają strzelaniny w szkołach. Racja, są bardzo dorośli! Więc możemy im fundnąć takie "Igrzyska śmierci". Oj tam, trochę oliwy do ognia nie zaszkodzi.
Pomimo jakichś głębiej ukrytych treści, film jak film. Nie rozumiem skąd sie wzięła ta wielka fascynacja nim.
Cała historia zarówno w książce jak i w filmie jest z dupy wyjęta. 1 stan panuje nad 13 (to nie pomyłka) innymi stanami. Ludność całego stanu może zgromadzić się na jednym placu. Ludzie bez sprzeciwu oddają swe dzieci na rzeź. Sztywny podział na to co każdy ze stanów produkuje.
Laska cieszy się, że ma fajną sukienkę chociaż najprawdopodobniej za kilka dni ktoś ją zarżnie, itp. itd. Jedyne co mi się podobało to słowa tego chłopaka, że jak nikt nie będzie tego oglądał to nie będzie igrzysk.
Mnie się ci "prezenterzy" spodobali, jakby żywcem wyjęci z brytyjskiej "telewizji śniadaniowej", aż podskoczył mi poziom pogardy do celebrytów. I te stroje, zupełnie tak jak jest, dziwaczne formy żeby usilnie się wyróżnić kiedy naprawdę jest się nikim.
Komentarz zbiorczy. (Teorie spiskowe można pominąć, choć bardzo atrakcyjny temat do ironicznej wypowiedzi.)
Jeśli ktoś mówi o promocji czegoś, to warto przypomnieć sobie bajki braci Grimm i zestawić je z podstawą ludzkiej psychiki.
Scenariusz i zawarte w nim tezy to już przykład skrajnego wypaczenia wszystkich utopijnych i postapokaliptycznch wizji.