Byłam na nim w kinie z koleżankami i one podzielaja moje zdanie. film byl troche smieszny ale rowniez wzruszajacy. POLECAM
A ja dopiero co wróciłam z pokazu w domu kultury i podzielam Wasze zdanie. Tych śmiesznych momentów było sporo, na przykład ta scena, jak Darek idzie z rogami i wywala się do rowu - ludzie w naszym "wsiowym" kinie kwiczeli ze śmiechu. Albo to z chłopcem na mini-bolidzie przedstawiającym się jako Robert Kubica... Naprawdę warto to zobaczyć.
To się chyba nieźle zjaraliście, przed seansem. Oprócz kubicy nic nie widziałem w tym filmie śmiesznego.
Też słyszałem ,że miała być fajna scena z młodym Kubicą,jednak spodziewałem się czegoś więcej niż nagranego w postsynchronach dzieciaka czytającego z kartki.....Jedynie kreacja Więckiewicza była naprawdę zabawna zaś cała reszta to poziom "M jak mdłość"