PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=468065}
6,2 86 507
ocen
6,2 10 1 86507
5,4 23
oceny krytyków
Ile waży koń trojański
powrót do forum filmu Ile waży koń trojański?

Mam dwa pytania.

użytkownik usunięty

Film genialny, oczywiście 10/10. Doskonała fabuła, wspaniała obsada, znakomita gra aktorska, wyróżnia się na tle innych polskich filmów, nie kolej-na komedyjka z Szycem i Karolakiem, ale ciekawy, mądry film. Bardzo spodobało mi się to, że Zosia ocaliła życie babci, w ogóle jej miłość do babci była piękna, doprowadziła do tego, że jej przyjaciółka (Teresa) nie poznała się ze swoim przyszłym mężem, który by ją bił, od razu zaprzyjaźniła się z przyjaciółką (Martą), wyrzuciła z domu niewiernego męża i każdym możliwym sposobem próbowała poznać, a później zaprzyjaźnić się z Kubą. Szko-da, że to był tylko sen. Mam dwa pytania: 1. Na początku filmu, gdy Zosia jest na cmentarzu, odwiedza grób babci, jednak pod koniec filmu, gdy Zosia ,,wraca" do rzeczywistości czyta w gazecie, że na tej wycieczce do Ciechocinka doszło do wypadku (w którym rzekomo zginęła jej babcia), ale obyło się bez ofiar śmiertelnych i na końcu widzimy babcię w nowym domu Zosi. Więc ona ożyła czy jak? Bo to na pewno był jej grób.2. O co chodziło z tym koniem trojańskim? Bo to niby tytuł filmu, ale nie był zbyt ważny. Czy to ma coś wspólnego z całą tą przygodą Zosi? Dlaczego ta mała się pytała ile ten koń waży, a rodzice kupili jej te dwa plakaty? Nie rozumiem. Jeszcze tylko o rzeczach, które nie podobały mi się w filmie: 1. Babcia nagle ożywa.
2. Cały ten motyw z koniem trojańskim. 3. Imię córki Zosi i Darka - Florentyna. 4. Teresa jednak dalej jest z mężem, który ją bije. 5. Zarośnięte pachy Żanety (Magdaleny Waligórskiej), widoczne w scenie, gdy jest w łóżku z Darkiem. 6. I czy nie macie takiego wrażenia, że dla Zosi babcia jest ważniej-sza od matki? Jednak pomimo tych kilku wad film bardzo mi się spodobał, głównie ze względu na fabułę, więc zostaję przy ocenie 10/10. ;]

Z tego co mnie się wydaje to:
1. Babcia nie tyle co odżywa, ale Zosia ją uratowała. To nie był sen, ona cofnęła się do przeszłości i wpłynęła na bieg zdarzeń. Dlatego babcia żyje.
2. Też nie wiem
3. Mnie się podoba to imię
4. No chyba już nie jest z tym mężem skoro go nie poznała
5. Takie były czasy, więc to chyba akurat powinno być na plus za wierne odwzorowanie przeszłości.
6. Być może, ale akurat mnie to nie przeszkadzało :)

użytkownik usunięty
LubieFilmweb

1. To był sen, bo gdy się obudziła to była z Kubą i Florką, i wszystko wróciło do normy. W takim razie jak wróciła wg ciebie do teraźniejszości?
3. Ja nigdy wcześniej go nie słyszałem.
4. Jest, bo wszystko wróciło do normy i sen Zosi tak jakby nic nie zdziałał.
5. Też na początku myślałem,że chodzi o to, że wtedy ludzie się jeszcze nie golili, ale wyglądało to naprawdę obrzydliwie.
6. A o co się one tak w ogóle pokłóciły?

Nie oglądałam filmu od początku, więc może coś mnie ominęło, ale ja to zrozumiałam tak, że ona naprawdę się do tej przeszłości przeniosła, bo inaczej to kompletnie nie wiem jak rozumieć to, że babcia żyje. A wróciła pewnie tak samo jak się przeniosła (czyli nie wiem jak, bo jak już wspomniałam nie widziałam początku) . Także mnie się wydaje, że wszystko wróciło do normy, bo Zosia o to zadbała (przespała się z Darkiem, żeby mieć córkę, na końcu Kuba jej uwierzył itp.)

użytkownik usunięty
LubieFilmweb

To by było bez sensu, bo w tej przeszłości nie udało jej się być z Kuba, bo on miał żonę, a jak Zosia już się obudziła, to on był przy niej.

Z żoną mógł się rozwieść. Przecież na końcu, na tym lotnisku on, w kieszeni kurtki, znalazł zdjęcie, na którym był razem z Zosią, więc może jej uwierzył i byli razem.

ocenił(a) film na 9
LubieFilmweb

Film fantastyczny, tylko przyznam że też nie wiem, dlaczego taki tytuł i co to ma wspólnego z fabułą. Może to taki chwyt, żeby zainteresować widza? bo ja przyznam szczerze właśnie dlatego go obejrzałam, tytuł bardzo mnie zaintrygował ;D Na pewno wielokrotnie wrócę do tego filmu, ,ma przesłanie i jest naprawdę o czymś. Mi się wydaje, że to nie był żaden sen, tylko Zosia naprawdę przeniosła się w czasie. A no i dobrze dobrani aktorzy, naprawdę bardzo bardzo dobrze dobrani. Momentami bardzo śmieszna historia, polecam gorąco wszystkim, nareszcie dobre polskie kino. Oby takich więcej ;)

ocenił(a) film na 3
Morganville_filmaniak

Dlaczego zatem ten film jest taki "fantastyczny" skoro pełno w nim nieścisłości, a i realia odwzorowane są bez polotu i byle jak? Mam wrażenie że reżyser w ogóle w tym kraju nie żył i nie potrafi odnaleźć w sobie kontekstu dla rzeczywistości, którą nam poddaje. Uważam, że to film w którym ambicja rozminęła się z wizją i twórczymi możliwościami. To niestety film o prawie o niczym ponieważ na pewne trapiące każdego z nas problemy odpowiada w sposób sztampowy i bez wdzięku. Nie zaskakuje, ale też nie trzyma klasy i powoduje zawód u widza wobec doświadczenia reżysera.

ocenił(a) film na 9
libella

O gustach się nie dyskutuje jak to się mówi ;) Moim zdaniem im film bardziej pełen niedomówień, tworzących ciekawe napięcie '' i co dalej?'' tym lepiej. Nie lubię filmów, w których wszystko jest jasne od A do Z, bo zwyczajnie nie zapadają mi w pamięć. A tak za każdym razem wraca się do filmu i odkrywa coś nowego, pozwalającego na nowe spojrzenie na fabułę. No i jak już wcześniej mówiłam intrygujący tytuł i świetni aktorzy- dlatego uważam film za warty obejrzenia ;) I na jakie w takim razie trapiące nas problemy reżyser odpowiada w sposób sztampowy i bez wdzięku? ;) niczego takiego nie zauważyłam a film ogladałam już 2 razy ;)

ocenił(a) film na 3
Morganville_filmaniak

Chodziło mi o problem akceptacji własnego życia jako całości. Bohaterka ma wyraźne pretensje do siebie, że kiedyś zawarła nieudane małżeństwo, że nie uratowała babci, że kogoś tam poznała za późno i pogardza przez to swoją przeszłością. Rozważa czy warto by było cofnąć czas... Potem ratuje babcie i próbuje "przejąć" swojego przyszłego męża wcześniej, ale cofanie w czasie to trudnym, filozoficzny temat... No bo uratowała babcię i to nie miało żadnych w przyszłości konsekwencji?

użytkownik usunięty
libella

Ja dalej uważam, że to był tylko sen. Bo tak jak mówisz - to, że uratowała babcię miałoby pewnie jakieś konsekwencję i przyszłość Zosi wyglądałaby trochę inaczej. To samo z Kubą. To, że poznała go o wiele wcześniej diametralnie zmieniłoby jej życie. Tymczasem w filmie, gdy Zosia pod koniec się ,,budzi", wszystko wraca do normy, bo Kuba jest taki sam jak wtedy, gdy poznała go kilka lat później. Nie mogę tego zrozumieć.

użytkownik usunięty
LubieFilmweb

To co napisałem wyżej. Dalej uważam, że to był tylko sen.

ocenił(a) film na 9

Faktycznie Zosia nie może zaakceptować swoich złych wyborów w przeszłości i za wszelką cenę próbuje je zmienić. Chyba każdy by tak zrobił gdyby dostał taką szanse jak ona ;) Film porusza przy tym problem akceptacji swoich błędów i jak dla mnie reżyser próbuje nam przez to pokazać, że nie wszystko musi być po naszej myśli, a przy tym nie traci swojej wartości- bo gdyby przecież Zosia nie wyszła za Darka nie urodziłaby się Florka. Czyli że każdy nasz błąd może mieć nie tylko negatywne następstwa, ale i pozytywne, wobec czego nie należy zmieniać przeszłości na siłę, bo nie wiemy nigdy jakie mogą być tego skutki. Nie wiem czy myślę dobrze, takie są moje subiektywne refleksje wobec tego filmu ;) I wydaje mi się, że to jedno z ważniejszych przesłań tego filmu ;)

użytkownik usunięty
Morganville_filmaniak

Dokładnie. Film bardzo mądry.

ocenił(a) film na 9

Zgadzam się i naprawdę uważam, że jest świetny ;)

użytkownik usunięty
Morganville_filmaniak

Rewelacyjny. ;D

ocenił(a) film na 3

Dobra :) macie racje, ja jestem po prostu starą, cyniczną krową :)

użytkownik usunięty
libella

Każdy ma swoje zdanie. ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones