Bylem na tym w kinie i sie rozczrowalem.A tak go reklamowali w tv ze komedia i wogole.A tu zupelne nieporozumienie moze pare scenek i hasel bylo fajnych ale nic pozatym!!!
Muszę przyznać, że też wychodziłam z kina nie do konca usatysfakcjonowana. Film bardzo ciepły i pogodny, ale Machulski to przecież Mistrz, a "Konia" trudno nazwać mistrzowskim.Gdzie się podziały takie cuda jak nieśmiertelna Seksmisja? Z plusów: muzyka, Więckiewicz i Szaflarska-forever!
Nic dodać, nic ująć. Film nie zrobił na mnie najmniejszego wrażenia.. i pewnie szybko o nim zapomnę..