Słabizna, chyba najgorszy film Machulskiego, na pewno najgorszy jaki widziałem. Niby komedia, a w ogóle nie śmieszy, bardziej drażni i irytuje.
Gra głównej pary bohaterów - fatalna, sztuczna, na poziomie telenoweli.
Nieważne co się w filmie dzieje (czy się cieszy, czy jest smutna) - Zosia gra tak samo, z tą samą głupawą miną. A Kuba nie lepszy - te jego wykłady do córki - rzeczowe i spokojne, stonowane i bez żadnych emocji - kto tak ze sobą rozmawia ?! Dialogi, szczególnie między Zosią i Kubą oraz jej teksty (które miały być chyba zabawne), jej komentarze - idiotyczne!
Jedynie Więckiewicz próbował ratować honor, ale sam też niewiele mógł zdziałać.
To uważasz,że z tym ,,Zosia, nie umiesz przegrywać".To miał zie drzeć na nią????Ogarnij twarz
Kuba jest zrównoważona postacią i stara się jak najlepiej dziecko wychować.Dlatego nie dawał jej szlabanu bo nie umie przegrywać