Dla mnie jest to film o znudzonym narcyzie, postaci bardzo męczącej i odpychającej od 2/3 filmu. Niektóre ładne sceny, ciekawa muzyka, ale od momentu zajścia w ciążę nie mogłam patrzeć na główną bohaterkę, zwłaszcza jak pije. Smutny film, w sumie nie wiadomo o czym.
No, a ja z kolei oglądając ten film.. Starałem się zrozumieć bohaterkę. Co nią kieruje, dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej. Nie jest to doskonały film, ale jak na polskie realia.. muzyka, odtwórczyni głównej roli. Naprawdę mocne 7/10.
mam podobne przemyslenia. Smutny, dołujący. Plusem - muzyka, a tak to ..ciężko. Byl tam dziwny bunt, nonszalancja, sprzeciw, troche tumiwisizmu i ogolnie ciezki do sprecyzowania chłód "mokrej szmaty". Dziecko spotegowalo niechec, frustację. Nie czulam satysfakcji po obejrzeniu filmu. Nie umiem go docenić.