Wojna to największe zło i okrucieństwo tego Świata.
Czytając wasze niektóre posty, zastanawiam się nad bezdusznością
właścicieli owych wpisów. Spora część osób pisze ,że film był nudnym i
mdłym obrazem w którym przez dwie i pół godziny mało co się dzieje, co
ma bezpośredni związek z opisywaną Wojną. Dla nich jeżeli nie
bombarduje się miast, nie wykonuje egzekucji na ludności, bomby i
pociski nie odrywają kończyn i nie rozrywają na strzępy żołnierzy, nie ma
spalonych mostów, czołgów, świstu kul to film pozbawiony jest
autentyczności wydarzeń i brak w nim jakichkolwiek emocji. To nic ,ze
twórcy ukazali dramat setek, ba tysięcy niewinnych ludzi ,którzy znaleźli
się w ekstremalnych ,a przede wszystkim nowych dla siebie i trudnych
chwilach. Ukazali obozy i walkę o przetrwanie w nich ludzi w których
iskrzyła cicha nadzieja na wolność.
Nikt z nas na wojnie nigdy nie był ,tak więc nie mamy pojęcia nawet jaki
DRAMAT przeżywali Ci ludzie. Każdy człowiek na swój sposób.
Mam wrażenie ,że Ci którzy wystawili oceny 1-3 są na talie dramaty
ludzkie obojętni.
Spielberg chciał zapewne ukazać nam wojnę w nieco inny sposób, jakby
w innym wymiarze, oczami kilkunastoletniego chłopca a bardziej chyba
jego duszą. I udało mu się to bez wątpienia.
Bale zagrał świetnie postać żyjącą swoim światem ,która jak wielu
zauważyło ,był do bólu irytująca. Taki zapewne miał być. Zrobił to jak na
trzynastoletniego wówczas chłopca, doskonale. Pokazał tym
jednocześnie ,że rośnie nowy talent , a on sam nie jedno jeszcze oblicze
w kinie pokarze. Znakomicie zagrał również Malkovich ,lecz w jego talent i
umiejętności aktorskie chyba nikt nie wątpi?
Dla mnie chociaż mija ćwierć wieku od premiery i jakieś dwadzieścia lat
od momentu gdy pierwszy raz ujrzałem ''Imperium słońca'' ten film jest
nadal wyjątkowy i niepowtarzalny w całej swojej okazałości. Dodam
jeszcze ,iż muzyka stawia tak zwaną kropkę ''nad i''.
Tak czy siak szanuję zdanie innych , bo każdy ma prawo do wypowiedzi ,
a o gustach się podobno nie rozmawia. Ja oceniam na 9/10 i dorzucam
do filmów, które jeszcze kiedyś z pewnością zechcę zobaczyć :)
pozdrawiam