Jestem pod wrażeniem tego filmu! Świetna rola małego Bale'a i bardzo dobry scenariusz. Książki niestety nie czytałam, więc nie będę tego filmu oceniać jako "ekranizację". Mimo, że obejrzałam ten film raz i byłam zmęczona podczas seansu, to wiem, że na pewno zapamiętam "dowcip" o batoniku, relacja Jim - Japończyk (także fascynata samolotów), no i śmierć tego Japończyka, życie w baraku itd.
Dobry film, polecam każdemu kto waha się czy go obejrzeć czy nie.
Pozdrawiam :)