Lubię taki filmy w zasadzie o niczym. Nie mówcie, ale np. z końcówki mi się śmiać chciało- willie poleciał do budapesztu, eva wróciła do motelu a eddie myślał, że oboje wyjechali i wrócił do Nowego Jorku :D hehe fajny film, mi się na nim nie nudziło ;) moja ocena: 6/10