Poszłam na niego z chęcią. Oglądałam trailer - spodziewałam się dobrego filmu psychologicznego z elementami horroru, schizofrenią okazującą się opętaniem. Dostałam nielogiczną papkę! :( ... Albo czegoś nie zrozumiałam. Proszę o pomoc:
SPOILER SPOILER SPOILER
-dlaczego ludzie wsysani przez powłokę cielesną księdza wypluwali ziemię? Przecież to jego usta były nią wypchane ---> i to jest moje najważniejsze pytanie.
-dlaczego jego dusza nie mogła wejść przez inny otwór (chodzi o te w twarzy) czy to jest element jakichś wierzeń?
-dlaczego na plecach były burchle ropne, skoro ksiądz został oznaczony przez przecięcie skóry
-gdy Cara Harding wsiada do samochodu, widzi niewątpliwie krwawiącego Stephena, nie zmienia go, spieszą się, uciekają, a on ledwo jedzie
-dlaczego dusze uleciały z Adama i weszły w małą dziewczynkę(która nie została pozbawiona oczu- wydawało mi się czy wszystkie ofiary ich ie miały (swoją drogą Jonatan Meyers ma ciekawą mimikę jak gra małą dziewczynkę) czy to był jakiś element klątwy?
-o co chodziło z tą całą klątwą? tzn wiem za co, ale co dalej? niekumam
KONIEC SPOILERA
Czy ktoś potrafi mi to wytłumaczyć? Ja mam chyba za mały rozumek :(
Ja również oglądając zwiastuny miałam nadzieje że bedzię to coś bardziej psychologicznego.... a na końcu okazało się to czarną magią... jeszcze zrozumiałabym że ktoś został opętany ponieważ nie wierzy w boga...chociaż zazwyczaj to ci najbardziej wierzacy są opentani( tak wynika z wielu filmów o egzorcyzmach)
Też nie rozumiem dlaczego oni wypluwali tą ziemię i dlaczego ....
Wiem jednak dlaczego mieli ropne bąble na plecach :) a z racji tego że "babcia" rozcinając plecy wielebnego miała nóż nasączony jadem grzechotnika wiec może dlatego :) tak mi się wydaje...
nie rozumiem też dlaczego ta dziewczynka miała oczy i dlaczego te duze w nią wlazły ....
Ogólnie film byłby ciekawszy gdyby wiązało się to jedynie z motywem choroby psychicznej czy opętania... ta czarna magia z wysysaniem dusz była beznadziejna .... jestem zawiedziona co do filmu...
w scenie jak opowiadał ten dziadek jak był dzieckiem :) ze postanowili się z nim rozprawić i wzięli go do tego lasu to jest chwilunia jak babcia wkłada do słoika nóż
a na początku pokazane było jak koleś pobierał jad grzechotnika do słoika :) więc po kojarzyłam fakty :)
Wydaje mi się, że w dziewczynkę weszła tylko dusza wielebnego,a Cara zabijając "Adama" uwolniła te wszystkie pozostałe dusze. Wielebny po prostu znalazł nowe ciało.
Mi się wydaje że to raczej wielebny z całym zestawem dusz, bo dziewczynka na końcu nuci piosenkę Davida.
teraz dostaniemy Shelter 2 = z Davidem w ciele dziewczynki mordująco przebiegle i ziemiście ;P za pomocą swojej muzyki ;)
Co do spoilerów:
1. Podejrzewam, że działo się tak, gdyż jak wspomniał stary mężczyzna, pokazujący film / opowiadający historię wielebnego - ten stracił wiarę. Jak było ukazane na filmie dziewczynka wspomina mamie, że nie wierzy w Boga tak samo jak jej dziadek (inne ofiary również straciły wszelką wiarę). Myślę, że miało to na celu w pewien sposób "naznaczenia" niewierzących, co również było częścią klątwy Babci Tylko mogę tak spekulować, gdyż wtedy 8-letni chłopiec odebrał to jako "zamknięcie" drogi powrotnej dla duszy wielebnego, a również można by to uznać jako "zamknięcie" drogi wyjścia dla dusz (Schron - możliwe, że uwięzienie dusz niewiernych skazanych na swego rodzaju wieczną tułaczkę), A żeby wzmocnić tę tezę, dodam, że:
*Kiedy wielebny został zabity przez Carę on również miał w ustach ziemię co mogło być "otworzeniem" schronu - który moim zdaniem ma działać na tej samej zasadzie co ten pojemnik, do którego Babcia wdmuchnęła duszę staruszka - może coś w rodzaju czyśćca?
*Ofiary zaraz po wypluciu ziemi byłe pozbawiane duszy. Było to spowodowane klątwą. Wielebny wybierał niedowiarków, zostawali naznaczeni przez klątwę (plecy pokryte ranami i bąblami - tak inną drogą to wąż też nawiązuje do biblii jako diabeł kuszący Adama i Ewę - a więc grzesznicy) a na koniec wypluwali ziemię by wypchnąć z siebie życie.
(to tylko moje przemyślenia, możliwe, że błędne, możliwe, że niedorzeczne, ale każdy może odebrać to jako coś innego :D)
2. Według starych wierzeń (wyczytałam to w kilku książkach) po śmierci dusza wychodzi otworem gębowym.
3. Babcia moczyła sztylet w jadzie węża.
4. To też mnie zaskoczyło. Choć z drugiej strony on sam nie wiedział, że jest tak mocno ranny. :P
5. Co do oczu - nie zauważyłam. Trzeba by popatrzeć na śmierć ojca Cary, możliwe, że oczy miał, reszta ciał była w zaawansowanym stanie rozkładu a oczy są jedną z pierwszych rzeczy, które tracimy. Smutne ale prawdziwe. O duszach - ona była ostatnią ofiarą i znajdującą się bardzo blisko pierwotnego schronu w postaci wielebnego, może te naznaczanie ma również na celu tworzenie zapasowych pojemników.
6. No zbierają sobie dusze niegodziwców i śmigają po świecie aby ich uwięzić. :D
Wszystkiego można się tylko domyślać. Nie jestem w 100% pewna czy właśnie TO miał autor na myśli ale zaiste on również nie chciał by wszystko było niczym otwarta księga. :P
powinnam była wspomnieć krócej (edytowałabym tekst ale niestety wyskakuje mi błąd) -
ZIEMIA - to tylko część klątwy i kary.
oj, nie chodziło mi o interpretację, ale logiczne wyjaśnienie... też sobie pointerpretuję np. jak człowiek jest niewierzący,mówi sie że jest jakby martwy, a martwy jak to mówią "gryzie ziemię"
thx za pkt.2,3,4
co do pkt5. czy źle pamiętam, czy na scenie jak ksiądz wysysa duszę ojca wypływają mu oczy? widziałam takie coś kontem oka i chce się upewnić
Też pamiętam scenę, w której ksiądz wysysa duszę ojca i jak już leży wypływają mu oczy, więc nie wiadomo dlaczego dziewczynka była wyjątkiem. Film bardzo słaby, nielogiczny, przekombinowany (bzdury z babcią i zabobonami dobre dla przedszkolaków - lapiej by było, jak słusznie zauważył jeden z przedmówców zostać przy pomyśle choroby psychicznej) i do bólu przewidywalny. Wg. mnie strata czasu.
Cóż. Szkoda, że jak dotąd widziałam tylko jedną książkę o klątwach i innych pierdołach tego typu, która nie była jakaś magicznie dobra. Może w innej, lepszej coś by się znalazło. :P
Niestety oczu nie pamiętam.
owszem wypływają mu oczy, a to że dziewczynka była wyjątkiem to jestem prawie pewna że nie mogli tego pokazać za bardzo poniekąd. cenzura jest bardzo rygorystyczna w tego typu filmach w stosunku do dzieci. a poniekąd było wiadomo że matka zabije oprawcę który zabij jej dziecko i można było się domyślić z 90% pewnością że te dusze wejdą w to dziecko, więc bez oczu by nie wiele zdziałał. i tak w ogóle ja bym nie chciała oglądać jak dziecku wypływają oczy, bądź ten jad jak ktoś tam wysunął taką tezę.
ja to rozumiem. gdyby to była książka to zapewne w fabule było by zaznaczone wypływanie oczu. ale w filmie taka fabuła musi być ocenzurowana.
no niestety, takie życie. ale tak czy siak film mi się podobał pod pewnymi względami. a rhys meyers mistrzowsko zagrał. dla niego warto oglądnąć ten film.:D
mnie urzekła scena gdzie ruda poznaje davida, stary dzwoni i prosi adama. rhys świetnie odegrał tam dwie całkowicie odmienne osoby. to był osobowościowy obrót o 180 stopni.
A ja nie rozumiem jak ci ludzie sie skapneli ze dzieci moora sa zaszczepione skoro mowili ze to cud i wierzyli ze to dzieki
pomijając fakt,że wszystkie fakty wymienione w spoilerze są tez dla mnie nie logiczne,to mnie najbardziej zastanowiło jak ciało Wielebnego przetrwało te lata skoro uleciała z niego dusza,wlazła do innego ciała a jego ukatrupili "na śmierć";)przynajmniej tak mi się wydaje;/;) jakieś teorie?:)