Naprawdę niesamowity film. Byłem na przedpremierze i muszę przyznać, ze robi świetne wrażenie. Co najlepsze ani razu w tym filmie nie świeci słońce i ani razu nie palą się lampy, bo w domu, w którym dzieje się akcja nie ma elektryczności. Normalnie ciarki chodzą po plecach. W kilkumomentach ludzie normalnie podskoczyli z miejsc. A ajk jeszcze dodac do tego zaskakujące zakończenie otrzymamy naprawdę świetny film w sam raz na początek 2002 roku.