Po przeczytaniu recencji na tej liście można pomysleć, że jest to obraz wielki i na długo zapadający w pamięci...
A ja wam szczerze powiem, że dla mnie był marny... Ok - dzieci, Nicol, muzyka - super... ale scenariusz, reżyseria - przecież to już wszystko było i to w dużo lepszym wydaniu!!! Nie dopatrzyłam się w tym filmie żadnych głębszych idei czy pomysłów... Zgadzam się, że można się przestraszyć, ale chyba nie tylko po to chodzi się do kina, aby sobie podwyższyć poziom adrenaliny we krwi??!!