Jako horror jest po prostu cienki, zero zaskoczenia, słaba i do przewidzenia końcówka (skopiowana z Szóstego zmysłu) akcji też w sumie nie za wiele. Myślę, że głównym powodem tak wysokiej pozycji jest Nicole Kidman a raczej jej liczni fani - trzeba oddać, że jest to dobra aktorka i w tym filmie również zagrała na wysokim (swoim) poziomie. Jedyne co mnie się w tym filmie podobało to motywy ze zdjęciami - są na prawdę klimatyczne i w przeciwieństwie do filmu, pasują do gatunku. Moim zdaniem z tych nowszych (po 2000 r.) produkcji o wiele bardziej ciekawszy był „Mechanik” czy „Sekretne okno” a z „Szóstym zmysłem” nawet nie śmiem go porównywać. Krótko mówiąc, trochę się zawiodłem.
Żartem to jest to, że przewidziałeś końcówkę, bo ta do przewidzenia nie jest - a to, że jest podobna do tej z "Szóstego zmysłu" to fakt. Niemniej jednak w tamtym filmie była do rpzewidzenia, gdyż zakończenie było tylko powtórzeniem początku, tutaj z kolei otrzymujemy cąłkowite trzęsienie ziemi.
Gdy przyjechał i odjechał jej mąż wszystko już było jasne - chyba od tego momentu się domyśliłeś o co chodzi. O ile pamiętam (a dawno film widziałem), to gdy zobaczyłem nagrobki, to od razu domyśliłem się, że mamdo czynienia z duchami.
Ja akurat nie przwidziałem końcówki "Szóstego zmysłu", co nie jest przecież żadną ujmą.
W filmie nie ma na szczęście elementów prostackiego straszenia poprzez zaskoczenie czego wyraźnie ci brakuje. Najwspanialszy w tym filmie jest klimat, który trzyma w napięciu do ostatniej sceny. To nie jest jakiś typowy tasiemcowy horrorek podobny do tych co ostatnio powstają. Szósty zmysł natomiast jest jak dla mnie bardzo prostym odwzorowaniem poruszonego w obu filmach tematu i z moich obserwacji wynika, że ma on swoich zwolenników głównie u młodszej części widowni.
dziwi mnie to ze film sklasyfikowano do gatunku "horror" a ludzie zapomnieli juz co to jest "dreszczowiec". "inni" nie ma przerazać tylko zmuszać do nietypowych refleksji ktore potrafią zaniepokoić swoim racjonalizmem. ten film jako horror moze faktycznie nie zasługuje na wysokie noty ale jako dreszczowiec powinien dostać 10!!
I własnie o tym mówie. Jendnak 10 to by było za dużo, znam lepsze dreszczowce, chociażby "Milczenie owiec" - fakt, "Inni" mozna okreslić jako dreszczowiec ale jeśli chodzi o horror to jest to po prostu pomyłka.
Rzeczywiście Inni to nie horror, bo tu nie chodzi o to żeby straszyć. To bardziej dramat, czy jak już przedmówcy wspomnieli dreszczowiec.
Oczywiście, że w tym momencie (a nawet wcześniej) domyśliłem się, że ci z nagrobków są duchami, ale że główna bohaterka i jej dzieci także nimi są - dowiedziałem się dopiero na końcu - myślę, że tak samo jak jakieś 99% widzów. A widziałem masę filmów o duchach, więc nie jest to powodem mojej niewiedzy. Moim zdaniem zakończenie ciekawiej zrealizowane niż w "Szóstym zmyśle".
Jeśli można się wtrącić do rozmowy a widzę, że jest na niespotykanie prawidłowym poziomie konwersacji cywilizowanych forumowiczów, to powiem, że ja nie w domyślilam się również końcówki i była ona dla mnie zaskoczeniem. "Nie bałam się" oglądając ten film, ale ciareczki czasem po mnie przeszły. Nie znam sie na tak zaawansowanej klasyfikacji filmowej jak niektórzy z tutaj wypowiedajacych się, ale nie uważam, że owy film jest horrorem. Patrząc z drugiej strony u mnie zasługuje na wysoką notę. Pozdrawiam.
Oczywiście, że nie jest to horror... zresztą większość filmów, które określono mianem "horrorów" - wcale nie jest straszna... najepszy "horror" (który wzbudza grozę) jaki widziałem - to Czas Apokalipsy - który o ile wiem wcale nie jest filmem grozy :P
"Inni" to film o tyle ciekawy, że w dobie hektolitrów krwi, bezmyślnej akcji i masy efektów specjalnych - osiąga swój cel (zaskoczenie widza) w tradycyjny sposób. Jednak szkoda, że wyszedł po "Szóstym Zmyśle" - po tamtym zawrotnym kręćku w który wprawił mnie Shyamalan - trudno mnie wprawić w zaskoczenie - po prostu spodziewam się teraz zostać zaskoczonym, co osłabia końcowy efekt :P
Jak dla mnie inni to 6.5(7)/10 - po prostu dobrze zrealizowany film, bez przebłysków. Ale i bez większych wad.
Chyba nie napisałem tego, a widzę że o tym zaczeła się teraz konwersacja - nie uważam tego filmu za horror, bo straszny nie jest, no ale też nie ma go jak inaczej zakwalifikować jak do tego gatunku :P
Zresztą "Szósty zmysł" też horrorem nie jest (chociaz posiada kilka mrążących krew w żyłach scen) co nie znaczy, ze jest złym filmem - wręcz przeciwnie!
A widzisz, tylko, że "Szósty zmysł" w przeciwieństwie do "Innych?" nie został zakwalifikowany jako horror - to jest znacząca róznica w mojej ocenie.
Witam.
"Inni" to jest jak najbardziej horror. Horror, który straszy w niezwykle wyrafinowany i subtelny sposób. Horror, który straszy swoim klimatem a nie tanimi chwytami (patrz horrory młodzieżowe i horrory spod znaku gore). Być może właśnie brak owych tanich chwytów (krew, flaki, gołe panny itd.) sprawia, że film nie podoba się miłośnikom typowo prymitywnych horrorów, które z kolei przez nich są uważane za absolutne mistrzostwo świata. Także zakończenie filmu może nie przypaść widzom do gustu. Zakończenie, które nasuwa skojarzenia z "Szóstym zmysłem", tylko, że zakończenie z "Innych" jest znacznie bardziej zaskakujące i... po prostu lepsze.
Film z Nicole Kidman w roli głównej został perfekcyjnie wyreżyserowany a reżyser pokazał, że jest w pełni dojrzałym artystą. Całości dopełniają wysmakowane zdjęcia, świetna muzyka i znakomite aktorstwo. Moja ocena to 10/10. Osobiście chciałbym oglądać więcej tak stylowych horrorów jak "Inni". Niestety, dziś takie horrory to rzadkość...
Pozdrawiam.
Z bólem to stwierdzam, ale jesteś osoba niespełna rozumu. Znasz się na horrorach tak, jak ja na balecie. Zastanów się, czym jest horror, jeśli masz z tym problem, chętnie podam ci linki na definicję tego gatunku.
Zero w tobie obiektywizmu i wiedzy o tym gatunku i w dodatku obrażasz tak zasłużony i już wiekowy podgatunek jakim jest GORE.
Zauważyłem u ludzi, którzy mają sporo punktów, że próbują pokazać jacy to z nich znawcy kina. Przeważnie zasłaniają się ambitnymi i wielkimi tytułami (wszyscy je doceniają) z góry szkalując filmy klasy B. Jeśli film dostał od ciebie 10/10, to ja nic na to nie poradzę, ale atakowanie nisko-budżetowych i w większości kiczowatych filmów będę bronił ile tylko będę miał sił w palcach i wiedzy w głowie – zresztą, już wiele razy broniłem takich tytułów jak „Martwica mózgu” czy „Teksańska masakra piłą mechaniczną” i nie zamierzam tego zmieniać, dla mnie te filmy to dzieła kultowe.
Szanuje twoją ocenę, nie szanuje twoich poglądów.
Bo niestety prawda jest taka, że gore trudno nazwać wyrafinowanym horrorem. Z twojej wypowiedzi jasno wynika, że bardzo Cię bawi w horrorach oglądanie dużej ilości krwi, flaków itd. A gdy tego zabraknie (tak jak w "Innych") to wystawiasz niską ocenę - a co najśmieszniejsze, taki film przestaje dla Ciebie być horrorem. Przepraszam, ale mnie w przeciwieństwie do Ciebie nie bawi w horrorach oglądanie hektolitrów tryskającej krwi i mięsa rozrywanego za pomocą piły i innych urządzeń. Wiesz, jakoś tak się składa, że od poloneza wolę mercedesa.
Co innego, gdy jest bardzo dobry scenariusz (a właśnie scenariusz jest najsłabszym ogniwem większości filmów gore). Np. uwielbiam "Coś". Jest tam mnóstwo krwi ale jest także wspaniały scenariusz! Natomiast w większości filmów spod znaku gore są odwrotne proporcje: bardzo słaby scenariusz i mnóstwo krwi. I takie gore zupełnie mnie nie bawi.
Pozdrawiam.
Ps.1 "Z bólem to stwierdzam, ale jesteś osoba niespełna rozumu.
A ja z bólem stwierdzam, że brakuje Ci dobrego wychowania i kultury.
Ps.2 "Zero w tobie obiektywizmu i wiedzy o tym gatunku i w dodatku obrażasz tak zasłużony i już wiekowy podgatunek jakim jest GORE".
Wiedzy o tym gatunku być może nie masz Ty skoro nie zaliczasz "Innych" do horroru. Ja nie obrażałem gore. Ja podałem fakty. Są to w większości horrory prymitywne, posiadające bardzo słaby scenariusz i straszące w mało wysublimowany sposób.
Ps.3 "Zauważyłem u ludzi, którzy mają sporo punktów, że próbują pokazać jacy to z nich znawcy kina. Przeważnie zasłaniają się ambitnymi i wielkimi tytułami (wszyscy je doceniają) z góry szkalując filmy klasy B".
Fakt, trochę punktów mam ale nigdzie nie napisałem, że uważam się za znawcę kina. A, że cenię sobie także ambitne tytuły... no cóż... nie uważam tego za wadę.
W jednym się zgadzamy, ja ciebie też nie uważam za znawcę kina. Ja horrory oglądam bardzo często, zresztą, to jest mój ulubiony gatunek i na nim mogę bez skrępowania powiedzieć, że się znam. Najbardziej lubię oczywiście GORE, ale horrory oglądam wszystkie i nie musi być w nim dużo krwi. Proponuje ci zapoznać się z takimi produkcjami jak "Lśnienie", "Dead End", "Ring", czy nawet taka mało znana produkcja "Calvaire" - nie ma w nich dużo krwi a przewyższają "Innych" w każdym aspekcie. Zacznij oglądać więcej filmów grozy to wtedy będziemy mogli poważnie pogadać - bo jeśli uważasz scenariusz za najważniejsza cechę w horrorze to znaczy, że chyba przespałeś kilka lat.
Łapanie punktów nie idzie u ciebie w parze z myśleniem. Gdyby ten film dla mnie nie był horrorem, to zjechał bym go po całości i dał co najwyżej 3/10 za aktorstwo. Po prostu jest on słabym horrorem w dodatku końcówka jest kalką - wiesz jakiego filmu.
Mówienie, że stawiam filmom (horrorom) niską ocenę, gdy nie ma krwi, jest czystą herezją, za którą spali bym cię na stosie. Poskacz po różnych tytułach i zobacz jakie wystawiam oceny horrorom, w którym jest mnóstwo krwi: "Teksańska masakra piłą mechaniczną (nowa)", "Dom woskowych ciał", czy "Królik doświadczalny" - tam jest mnóstwo krwi, wiec zapoznaj się z tymi tytułami i moimi komentarzami do nich - ocena oczywiście też jest.
Dobra, teraz pora na cytowanie :)
"Przepraszam, ale mnie w przeciwieństwie do Ciebie nie bawi w horrorach oglądanie hektolitrów tryskającej krwi i mięsa rozrywanego za pomocą piły i innych urządzeń. Wiesz, jakoś tak się składa, że od poloneza wolę mercedesa"
Powiało rasistowską uwagą. To, że lubię GORE i filmy klasy B, stawia mnie niżej od ciebie? Wejdź na mój blog i popatrz na oceny jakie dałem i filmy jaki mam w ulubionych. Jest parę tytułów, którym dałem poniżej 8/10 a i tak mam je w ulubionych - więc chyba mam w sobie odrobinę obiektywizmu.
"Ja nie obrażałem gore. Ja podałem fakty. Są to w większości horrory prymitywne, posiadające bardzo słaby scenariusz i straszące w mało wysublimowany sposób"
No i co z tego. Komedie też są prymitywne, ale czy ktoś to im zarzuca. Takie mają być i nikt tego nie zmieni - to jest właśnie piękne. Ciebie straszy "Inni", mnie już niestety nic nie wystraszy (mówię to z łezką w oku), już chyba wyrosłem z strachu przed oglądaniem filmów grozy.
Jeśli nie jestem kulturalny, no cóż, inny nie będę. Nabierz dystansu i nie bądź drewniany. Luz to najważniejsza cecha fana horroru. Pozdrawiam.
"Ja horrory oglądam bardzo często, zresztą, to jest mój ulubiony gatunek i na nim mogę bez skrępowania powiedzieć, że się znam".
Niestety, nie znasz się bo twierdzisz, że "Inni" to nie horror lecz dreszczowiec.
"Zacznij oglądać więcej filmów grozy to wtedy będziemy mogli poważnie pogadać - bo jeśli uważasz scenariusz za najważniejsza cechę w horrorze to znaczy, że chyba przespałeś kilka lat".
Scenariusz to nie tylko najważniejsza rzecz w horrorze ale w ogóle najważniejsza rzecz w każdym filmie! Bo bez dobrego scenariusza nie może być mowy o dobrym filmie.
"Gdyby ten film dla mnie nie był horrorem, to zjechał bym go po całości i dał co najwyżej 3/10 za aktorstwo. Po prostu jest on słabym horrorem w dodatku końcówka jest kalką - wiesz jakiego filmu".
No patrzcie, nagle okazało się, że to jednak horror. Natomiast, jeżeli chodzi o zakończenie to w "Innych" było ono inne niż w "Szóstym zmyśle" i w związku z tym nie można nazwać zakończenia "Innych" kalką zakończenia z "Szóstego zmysłu". Można napisać, że były pewne podobieństwa ale już w żadnym wypadku, że jest to kalka zakończenia z "Szóstego zmysłu".
"Mówienie, że stawiam filmom (horrorom) niską ocenę, gdy nie ma krwi, jest czystą herezją, za którą spali bym cię na stosie".
My w tej chwili mamy dyskutować o horrorach a nie o tym co byś mi zrobił gdybyś mógł.
"Powiało rasistowską uwagą. To, że lubię GORE i filmy klasy B, stawia mnie niżej od ciebie"?
Skoro aż tak daleko to podciągasz... Uważam po prostu, że jeżeli chodzi o gatunek "horror" to mam zdecydowanie lepszy gust od twojego.
"No i co z tego. Komedie też są prymitywne, ale czy ktoś to im zarzuca. Takie mają być i nikt tego nie zmieni - to jest właśnie piękne".
Nie zgadzam się. Nie wszystkie komedie są prymitywne i wcale nie takie mają być. To samo z horrorami. Oczywiście powstają także prymitywne komedie i horrory ale czy wtedy można o takim czymś powiedzieć, że jest piękne? Ja jakoś nie widzę nic pięknego w tandecie.
"Wejdź na mój blog i popatrz na oceny jakie dałem i filmy jaki mam w ulubionych. Jest parę tytułów, którym dałem poniżej 8/10 a i tak mam je w ulubionych - więc chyba mam w sobie odrobinę obiektywizmu".
Widzisz mnie absolutnie nie obchodzi twój blog. Stwierdziłem tylko, że jesteś fanem gore i prawdopodobnie najbardziej cenisz ten gatunek horroru. I to potwierdzają twoje ulubione, gdzie jest mnóstwo tandetnych horrorów z gatunku gore. I niech one będą sobie kultowe czy jak je tam sobie nazwiesz ale tak jak napisałem wcześniej - moim zdaniem to są polonezy. A mnie w tym gatunku interesują wyłącznie mercedesy. To wszystko. Jeżeli Ty wolisz horrory klasy B to ja nie mam nic przeciwko ale na litość boską, musisz przyznać, że takie horrory trudno uznać za wielkie dzieła.
"Łapanie punktów nie idzie u ciebie w parze z myśleniem".
Wiesz, ja także mógłbym coś napisać o tobie ale doszedłem do wniosku, że nie warto.
"Nabierz dystansu i nie bądź drewniany. Luz to najważniejsza cecha fana horroru".
Uważam, że jednak lepiej być człowiekiem drewnianym ale kulturalnym, niż wyluzowanym chamem udającym znawcę horroru.
Pozdrawiam.
Mnie też nie obchodzi twój blog, ale chciałem tylko, jak masz wątpliwości, żebyś sobie zobaczył. I nie fochuj się jak szmula, bo to facetowi nie przystoi. Nigdy nie twierdziłem, że "Inni" to nie horror, tylko mówiłem, że to słaby horror, ale jak się ma tępy umysł, to się tego nie załpaie. Czekam na cytat, w którym powiedziałem coś zupełnie innego. Powiedziałem, że jest pomyłką wysokie miejsce "Innych" wśród horrorów – czyżby problemy z interpretacją?
Teraz kilka faktów dla kogoś z topornym umysłem. Zobacz jaki gatunek jest na pierwszym miejscu na tej stronie (każdy ją zna, nawet ty).
http://www.imdb.com/title/tt0230600/ [www.imdb.com/title/tt02 ...]
Od razu, możesz sobie porównać oceny z "Szóstym zmysłem", jest ona przytłaczająca, jeśli popatrzymy na ilość ludzi, którzy oceniali oba filmy.
Jeśli chodzi o scenariusz, to jest to najważniejsza cecha wszystkich filmów i nie musisz wmawiać mi takich komunałów, bo to chyba wszyscy wiedzą.
jeśli chodzi o gusta, no to mnie rozbawiłeś. nie masz zielonego pojęcia o moim guście a pisanie, że masz lepszy gust stanowi o twoich burackich korzeniach. To jaki kto ma gust nie powinno podlegać dyskusji ale zawsze znajdzie się jakiś dzieciak, który nie ma się czego czepić. Patrzę na te twoje filmy i na prawdę staram się wierzyć, że mam do czynienia z osobą człekokształtną, która potrafi również myśleć.
Wielki fan Piły, Piątego elementu, Siedem, Ostatniego sprawiedliwego rzeczywiście ma wspaniały gust, aż zazdrość mnie ściska. Jeśli nie potrafisz docenić sztuki GORE, to już twój problem. Bo ty w GORE widzisz krew i flaki ale ja również dostrzegam pracę jaką musieli włożyć spece od charakteryzacji i efektów. Wystarczy, że kupisz sobie jakiś horror na DVD (chyba wiesz o takim wynalazku jak płyty DVD) to zobaczył byś o czym mówię – wystarczy wejść w dodatki. Jeśli chcesz coś o mnie napisać to pisz a nie się chowasz, że coś byś napisał ale jednak nie chcesz. Pokaż, że masz jaja a nie chowasz się za spódnica ojca. Znasz takie powiedzenie: „dureń pozostanie durniem dopóki, dopóty nie uświadomi sobie, że jest durniem”.
Widzisz, po raz kolejny udowodniłeś, że jesteś niezwykle prostym i ograniczonym w myśleniu człowiekiem. Uważam, że nasza dalsza dyskusja nie ma większego sensu. Pozdrawiam.
A ty jesteś obrażaliski. No nie można sobie już nawet pożartować w nie kulturalny sposób.
Więcej obrażać cię nie będea za teks z góry mówię: Przepraszam.
Mi się film podobał. Już zmianił się układ wg. FW najlepszy horror to Egzorcyzmy Emily Rose, a potem the ring :)
Ale żeś focha strzelił. Od razu mówię, że Fangora nie znam i się nie podpisuję pod tym co powiedział. Powiem ci jednak, że nie możes się tak fochować jak dziewczynka - zresztą, ty też obraziłeś mnie nazywając mój gatunek w różny sposób, ale przecież nie będe szedł do konta i płakał.
Zresztą, wyżej przeprosiłem cię za używanie w stosunku do ciebie inwektyw, więć, już chyba wszystko powinno byc dobrze.
La Pier nie gadaj z tymi półgłówkami. W każdym zdaniu utwierdzają mnie o swoim poziomie. Niech sobie oglądają te swoje bajeczki i mądre filmy zostawią dla dojrzałych psychicznie ludzi.
Ludzie, przestańcie się nawzajem obrzucać błotem. To brudny interes. Nie wystarczy wam obrzucać błotem filmów? :P Po prostu wystawcie swe oceny i zachowajcie resztki godności, póki nie jest za póżno. :)
Krytycy filmowi - krytykujcie filmy! Zostawcie błoto kijankom.
Pełna zgoda, trzeba się powoli nawracać na kulturę. Niedługo skoczy 24 rok mi się skończy a tu najgorsze rzeczy w głowie na tema innych (hehe).
Całkowicie sie zgadzam. Ja mam bardzo słabe nerwy i jeżeli ten film mnie nie przestraszył to rzeczywiście musi być kiepski... najbardziej z całego filmu podobały mi się właśnie te zdjęcia zmarłych, ale nie zgadzam się, że zakończenie nie jest do przewidzenia, bo równiez je przewidziałam w połowie filmu...
Ja wstawiłem filmowi 8\10 bo zaliczany jest właśnie do horrorów. A tak na marginesie 6 zmysł jest lepszy.
Rzadko się zgadzamy z Opozem ale również wystawiłem temu filmowi 6/10. Mi osobiście się podobał (więcej w moim komentarzu na tym forum) lecz nie było żadne dzieło.
Najwyższe miejsce jako Horror.... - myślałem, że jesteś na tyle doświadczonym użytkownikiem filmwebu aby odkryć, iż rankingi Top świadczą jednie o popularności, poziomie zaciekawienia oraz łatwości w odbiorze filmów.
Rzadko się ze mną zgadzasz? No nie bądź megalomanem. W ilu kwestiach ze mną dyskutowałeś - ja pamiętam, że w sumie w jednej (nie liczę twoich filmów, bo nie jesteś obiektywny), więc daruj sobie to odseparowanie od moich poglądów. Jeśli chodzi o miejsca w rankingach, to gdybyś dobrze poskakał po portalu, to byś zauważył, że często piszę o FW jako mało wiarygodny - chętnie podam linki.
Ja sam nie wiem, czym się niektórzy kierują dając niektórym szmirą 10/10 - tak chyba musi być.
Sam jesteś cienki, skoro nie wiesz, że - doskonały i niezwykle precyzyjny przecież - scenariusz to świetnego filmu [najlepszego horroru po "Dziecku Rosemary" i "Lśnieniu"] "The Others" Amenabar napisał 3 lata WCZEŚNIEJ, czyli w 1998 roku, więc NIE MÓGŁ zainspirować się zakończeniem dobrego [i TYLKO* dobrego filmu] "Szóstego zmysłu".
*po prostu naprawdę dobrze budował w nim napięcie
aha, no i 10/10 dla Amenabara za "Innych" oraz 7,5/10 dla "Szóstego zmysłu". O tym jak film jest dobry świadczy też fakt na jak długo pozostaje w naszej pamięci - dotyczy to zwłaszcza takich horrorów, thrillerów czy filmów o tajemniczej tematyce [że tak to określę w wielkim skrócie myślowym ;-P]; o filmie Hindusa przestałem myśleć [co nie jest równoznaczne z tym, że zapomniałem o nim] najpóźniej dwa dni po seansie, natomiast "Inni" "chodzili za mną" parę ładnych tygodni...
Bardziej podziałał na mnie chyba tylko "Mulholland Dr.", który "chodził" za mną chyba parę miesięcy... Nie wspominam tu oczywiście o "Pikniku..." Weira, który już wogóle jest nie do ogarnięcia zmysłami i jest chyba bardziej oniryczny niż wszystkie sny razem wzięte ;-)
Skoro tonieja89 mówi, że jesteś idiotą to tak pewnie jest. Nie będę ci wmawiał, że jest inaczej - mój pogląd już znasz.
Oczywiście, scenariusz do Szóstego zmysłu powstał w 3 dni.
Daruj sobie tego typu argumenty, bo są one delikatnie mówiąc: nie świeże ;)
opoz weź już się nie wypowiadaj na temat mądrych filmów i oglądaj te swoje masakry piłą mechaniczną, martwice mózgu i inne schorzenia
A to dziwne, sam Teksańskiej masakrze dałeś 10 - dodam tylko, że chodzi o 3 część.
A co zabronisz mi dziubasku :D
O! Widze ze opoz znowu szaleje :D
Myslalem ze 14latkowie nie maja wstepu do dzialu horrory ;)
Opoz, czy Ty jestes z PiSu i chcesz prowadzic wojne ze wszystkimi? :D
Co Ci sie nie podoba w filmach jak "Cos", "Cien wampira", "Dziecko Rosemary", "Egzorcysta", "Haloween", "Inni", "Milczenie Owiec", "Obcy", "Omen", "Osada", "Pila", "Psychodza", "TMPM" ??? Bo wlasnie te horrory mam w ulubionych.
Ale powiem Ci wiecej! Wiekszosc z tych horrorow SAM MASZ W ULUBIONYCH!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Blagam, czy ktos moglby wytlumaczyc opozowi jak bezsensowna byla jego wypowiedz ? :D
O matko.. czlowieku.. :D Poprawiles mi humor na caly dzien :D Ze sie wyraze - "4 - latek by cię zbrechtał i jeszcze liścia wypłacił - tak dla zasady." :D
A tak przy okazji, widzialem wszystkie filmy z Twoich ulubionych i wiekszosc z nich tez uznaje za genialne. To tak dla jasnosci.
Ale nie lubie, gdy ktos uznaje sie "wszechwiedzacego wladce filmow grozy" tylko dlatego ze wie, co to Can.Hol. czy SwinkaMorska. Bo zakladam, ze jako znawca, te horrory tez widziales.
Ogolnie za idiotyzm uwazam tez przelicytowanie sie w ilosciach obejrzanych horrorow. Jaki to ma sens? Ja np. nie mam mozliwosci (brak dostepu) ani finansow zeby zobaczyc wiele filmow, ktore chcialbym zobaczyc. (sorki za idem per idem). Czy to czyni ze mnie widza "gorszej klasy"?
No cóż, głupkiem się nie rodzi tylko się zostaje. Skoro wymieniasz klasyki kina grozy omijając takie tytuły jak Underwordl, Osada, Hellboy, Piła!!! (hahaha), Stygmaty i stawiasz większość na równi z nimi (oceniasz je tak samo), to kto tu od kogo by w pizdeczkę dostał?:D Chyba się za bardzo spiąłeś, bo żyłki ci wychodzą.
W ogóle takiej bzdury nie czytałem juz dawno. Ktoś mi zarzuca, że mam takie same filmy jak on a sam ma horrory, które należą do zaścianka tego gatunku- znowu próbujesz myśleć. Jeszcze jeden taki wpis, i tytuł głupola zostanie przyznany ci na własność.
Moim zdaniem to jest obraza, żeby oceniać klasyki kina grozy (Psychoza, Obcy, Haloween) tak samo ja te szmiry, które wymieniłem no ale młodzież MTV zna się chyba lepiej, bo wystarczy porównać ilość ocen.
Skoro chciałeś być zabawny tekstem, że mamy takie same horrory w ulubionych, to raczej mnie zasmuciłeś i sprawiłeś, żeby nie przyznawać się do takiego kogoś jak ty.
Poza tym, to że masz w ulubionych horrory, które ja mam nie czynią cię znawcą gatunku. Powiedz co robisz, żeby uważać się za znawcę?
Tłumaczysz filmy (horrory), do których nie ma napisów?
Chodzisz na seanse o północy.
Oglądasz przynajmniej jeden horror w dni powszednie?
Masz jakieś czasopisma (artykuły) sprzed kilku, kilkunastu lat opowiadające o gatunku?
Jesteś stałym bywalcem na forach poświęconych filmom grozy?
To tylko kilka rzeczy na które ja odpowiadam twierdząco, jestem ciekaw, ile z tego ty jesteś w stanie zrobić?
Nigdy nie będę uważał się za guru w tych sprawach ale na pewno za takiego, który ma pojęcie o gatunku.
Mimo wszystko, to dobrze, że chociaż potrafisz uznać klasyki kina grozy za coś więcej niż tylko zwykłe horrory.
Hej!
Na poczatku przepraszam, ze mnie ponioslo. Nie bylo moim celem Cie obrazac ani ublizac. O wiele bardziej cenie sobie merytoryczna dyskusje od jalowego sporu na poziomie jakim niestety zaczelismy.
Pozwolisz teraz, ze po kolei odpowiem Ci na Twoje zarzuty:
Nie wymienilem filmow: "Underwordl, Osada, Hellboy, Piła!!!" wyliczajac horrory w moich ulubionych z dwoch prostych powodow - to nie sa dla mnie horrory ( Und-sensacja, osada-thr, hellboy-sens, ) i wymienialem tylko te, ktore i Ty dodales do swoich ulubionych, tak, by udowodnic ze posiadamy podobne opinie co do tych filmow. O ile mnie pamiec nie myli, dyskutowalismy juz miedzy soba o Pile, nie ma wiec sensu sie tu ponownie spierac.
Napisales, ze "Patrząc na te twoje ulubione horrory, to 14 - latek by cię zbrechtał i jeszcze liścia wypłacił - tak dla zasady." Chcialem wiec lopatologicznie przedlozyc, ze wsrod Twoich i moich ulubionych horrow, znajduja sie te same filmy, dodajac nawet, ze sam uwazam 90% Twoich ulubionych za klasyki filmow grozy. Smiem wiec dalej obstawac, ze krytykujac w ten sposob mnie, ublizasz rowniesz sobie.
"tytuł głupola zostanie przyznany ci na własność. " Dziekuje, powinienem zaczac zbierac wszystkie tytuly mi przyznawane :)
Nie naleze do mlodziezy MTV, chociazby dlatego, ze w moim skromnym domku mtv nie posiadam. Jestem za to nalogowym sluchaczem radia TOKFM, czytelnikiem Przekroju i Gazety Wyborczej. "to jest obraza, żeby oceniać klasyki kina grozy (Psychoza, Obcy, Haloween) tak samo ja te szmiry," Psychoza, Obcy i Haloween to niekwestionawe klasyki. Coz ja poradze, ze wg mnie na tytul dobrego horroru zalsuguja takze inne filmy. Podobnie jak Ty jednak, nie podzielam zdania nastolatkow, ktorzy obejrzenie "Domu Woskowych Cial" oznacza wejscie w sfere sakrum horrow. Ja rowniez dostrzegam to, ze wszystkie nowe hollywodzkie produkcje opieraja sie na tych samych sztuczkach i tym samym schemacie. Bedac jednak osoba otwarta, nie blokuje swojego umyslu na male perelki wylawiane sposrod tego blota. Jak np. Pily. Wspomnialem kiedys, ze o wartosci Pily zadecyduje fakt, czy za 20 lat nowi kinomani beda o niej mowic "A tam, siegnij po Pile, to jest dopiero klasyk!", jak my dzis "A tam, siegnij po Hellraisera, to jest dopiero klasyk!".
"Skoro chciałeś być zabawny tekstem, że mamy takie same horrory w ulubionych, to raczej mnie zasmuciłeś i sprawiłeś, żeby nie przyznawać się do takiego kogoś jak ty. " Ale przeciez my mamy takie same horrory w ulubionych! Przeciez je wymienilem!
"Powiedz co robisz, żeby uważać się za znawcę? " NIE JESTEM ZNAWCA! Niczego. Ani horrorow, ani filmow. Nigdy sie tak nie okreslilem i nie okresle. Interesuje sie wieloma rzeczami, mam wiele pasji, ale okreslenie siebie "znawca" czegokolwiek, uwazam za szczyt ograniczenia. "Nihil novi sub sola" egro "Suite la narrow-minded". Nie ma niczego piekniejszego niz wymiana pogladow, szacunek dla pogladow drugiego czlowieka.
Ale skoro juz wymieniles :
"Tłumaczysz filmy (horrory), do których nie ma napisów?" - na wlasne potrzeby - TAK. tlumaczylem GuinniePig3.
"Chodzisz na seanse o północy." - TAK :)
"Oglądasz przynajmniej jeden horror w dni powszednie?" - ale po co? a priori nie ma tylu dobrych horrorow, aby warto bylo poswiecic im kazdy dzien powszedni. Mozna przeciez poczytac ksiazke, pokleic model, siegnac do podrecznik do prawa cywilnego bo zbliza sie sesja na uj. ;p
Masz jakieś czasopisma (artykuły) sprzed kilku, kilkunastu lat opowiadające o gatunku? - nie :)
Jesteś stałym bywalcem na forach poświęconych filmom grozy? - tak :) "
Czy to cokolwiek zmienia? Czy zmienia to, ze kazdy ma wlasne zdanie? Ze warto polemizowac nawet z laikiem, jezeli ma cos ciekawego do powiedzenia?
A teraz, konczac, dodam tylko, ze widzialem wszystkie filmy z Twoich ulubionych. Widzialem tez ostatnie wspaniale komedie obyczajowe jak Spanglish cz GardenState, komedie jak IceAge2, niepotrafiacesiezakwalifikowac nowe filmy Burtona, thrillery jak PlanLotu, nowe-niekonczace-sie-klasyki jak Godzilla:FinalWars. Zaczynam tez w koncu (bo znalazlem dobra wypozyczalnie) nadrabiac zaleglosci z Larsem von Trierem i Dogma. Ogladam filmy dla przyjemnosci, nie po to, by klocic sie i wrzucac kazdemu, kto ma inne zdanie od mojego :)
Opozie jesteś dla mnie (po przeczytaniu wszystkich twoich wypowiedzi w tym poście) Moherowym burakiem, moherowym bo na "zabój" bronisz swoich racji, a burakiem za całą resztę twej psychopatycznej osobowości jaką ukazałeś w tym wątku. Bez obrazy ale takim cię widzę.
Na zakonczenie Wyluzuj buraku ;)
Zawsze lubiłem buraczkową mojej babci - mówiła mi (moja babcia), że ma wiele witamin, dlatego porównanie mnie do dostarczyciela energii przyjmuję jako pochlebstwo.
Jeśli chodzi o "moher" to całe życie miałem poglądy lewicowe i w tym kieruku zawsze głosuję - słabo czytasz moje wypowiedzi, bo często o tym mówię. Zresztą chyba zazdrość a nie zdrowy obiektywizm tobą kieruje. Zapytasz zawiść??? No a co, skoro, nie podałeś argumentów a jedynym twoim celem było (nie)obrażenie mnie. Ale spoko nie obrażam się, w końcu jak można czuć się obrażonym przez kogoś, kto ma w ulubionych Batman i Robina - cóż o gustach się nie dyskutuję a chwała Ci za to, że dałeś mu oceny 10!
Na koniec pora na pochlebstwo - ty kartoflu zapyziały, niedojrzały ogórze, gnojówkarzu (naturalny nawóz) i mój ulubiony - na czasie - ty Mandaryno ;)
Chcesz sobie coś krzyknąć? Niech żyją warzywa i owoce!!! Niech żyją!!! ;D
Bez obrazy Mor(do)ison.