Bardzo ciekawy pomysł, te cało odwrócenie ról, zaskakujące zakończenie (choć do
domyślenia się) . Można by z tego zrobić naprawdę wciągający thriller. Niestety postać
głównej bohaterki, zdewociałej świruski jest tak drażniąca że naprawdę ciężko było mi
strawić ten film. Jej dzieci nie wiele mniej upośledzone. Trochę też taka nienaturalność
bohaterów sprawiła że można było podejrzewać jakie będzie zakończenie. A gdyby zrobić
ten film bardziej naturalnie ? Mógłby być rewelacyjny.
Gra aktorów rzeczywiście nie była na dobrym poziomie. Najbardziej mnie denerwowały dzieci, jednak można od niech wymagać znacznie lepszej gry, dziewczynka była wręcz fatalna. Zakończenia akurat nie przewidziałem, rewelacyjnie jest się tak dać zaskoczyć :)
Moim zdaniem Nicole Kidman była niezła, a dzieci...cóż, bardzo, bardzo rzadko zdarzają się dobrzy aktorzy dziecięcy, zazwyczaj dzieci w filmach zachowują się jakby grały w szkolnym przedstawieniu o Czerwonym Kapturku.
Dla mnie cały film był niesamowity. Oryginalny pomysł (wszystko widzimy jakby z tej drugiej strony) i wykonanie też interesujące - jak dla mnie dzieci grały dobrze. Było tam kilka takich scen, że aż włos jeży mi się na głowie, np. jak oglądali album ze zdjęciami zmarłych, jak starsza para tych pracowników zakrywała swoje! groby liśćmi, żeby Nicole ich nie zauważyła.
Film zdecydowanie w moim typie, z taka niesamowitą atmosferą.
Film napr
Normalna a nie tragiczna gra aktorska, zwłaszcza dzieci, normalne zachowanie bohaterów tak aby nie rzucało się w oczy że coś z nimi jest nie tak bo można się domyśleć zakończenia, sprawniejsza reżyserka w stylu dobrego filmu a nie teatru tv. Szczegółów nie pamiętam, zobacz na datę wpisu ;)
Nie zgodzę się co do gry dzieci,tu zagrały fenomenalnie.Gdyby film został nakręcony "bardziej naturalnie" to by przeszedł bez echa.A tutaj jest styl "matki paranoiczki" i to buduje klimat.
No cóż, dla mnie psuje klimat. Ale widać twórcy się kierowali jakimś stylem (dla mnie niezrozumiałym) który może się podobać (np Tobie). Mnie w każdym razie spodobał się pomysł i chętnie widziałbym wykorzystanie go w innym wydaniu.
To chyba miała być taka 'przerysowana' gra bo przecież ta matka to nie był...normalny człowiek tylko...psychopatka :)
I jej zachowanie w każdej sekundzie to potwierdza :) I potwierdza: "Tak, taka niezrównoważona psychopatka mogła się posunąć do zabicia swoich dzieci".
A co do dzieci, ten łepek, prawie w każdej scenie grał...skrajnie przestraszonego bo większość scen z jego udziałem to takich gdzie...jest skrajnie przestraszony:), więc nie wiem co to dla ciebie 'normalne' zagranie histerycznego strachu :) Jak ma zagrać paniczny strach, tak żeby nie rzucało się w oczy, że jest....w panicznym strachu ;D
Jak mój syn się czegoś wystraszy to nie zachowuje się tak, żeby..."nie rzucał się w oczy" :D :D :D
A ta małolata...była po prostu drażniąca :)