Historia opowiedziana w filmie w zasadzie jest banalna, ale opowiedziana jest w bardzo przystępny sposób i mimo wszystko zaciekawia. Spodziewałem się czegoś słabszego, a tu mimo wszystko zmieszczono wiele fabuły co jest niespotykane jak na film muzyczny pozbawiony dialogów. Artyzm filmu nie krył się tylko w rysunku i muzyce, ale i w nacisku na nieistotne szczegóły , które dopełniały całość. Do tego muzyka w zasadzie idealnie pasowała do fabuły i tworzyła zwartą całość (nie ma się co dziwić skoro to materiał na płytę). Animacja momentami troszkę stara graficznie, ale mimo wszystko się wyrabia i myślę że choć troszkę spopularyzowała anime na zachodzie. Motyw bohaterskiej śmierci jednej z postaci, przejmujący i sprawiający że film jest bardziej życiowy i pozbawia go cukierkowości. Jest to pewnego rodzaju ciekawostka dla fanów anime i samego zespołu. Swoja droga mało jest takich produkcji i choć film miał raczej charakter promocyjny to wyszła z tego całkiem zgrabna produkcja, którą polecam nie tylko fanom anime i tego typu muzyki.