PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=375629}
7,9 392 254
oceny
7,9 10 1 392254
6,0 46
ocen krytyków
Interstellar
powrót do forum filmu Interstellar

Halo ziemia, halo ziemia. Debatujecie nad naukowymi aspektami tego filmu, dochodząc do wniosku, że ,,wszystko to ch*j i bezsens'' a prawda jest taka, że nieświadomie udowadniacie jak złożony i ciekawy naukowo jest ten film, właśnie poprzez swoje żywe zainteresowanie i pragnienie obalenia wszystkiego co zostało pokazane w tej produkcji.

Przy realizacji filmu, pracowali naukowcy. Głównym konsultantem był światowej sławy fizyk - Kip Thorne, który od lat 60' zajmuje się badaniem czarnych dziur i teorią względności.
Wizualizacja czarnej dziury (Gargantua) przedstawionej w filmie, budzi podziw wśród środowisk naukowych.
W ogóle, wielu naukowców jest pod wrażeniem tego w jak ciekawy sposób zostały wytłumaczone i przedstawione niektóre aspekty naukowe (można wszystko znaleźć w google, między innymi wypowiedzi polskich astrofizyków)

Wszystko to jednak dupa, bo znawcy z Filmweb'a już obalili wszelkie ,,bzdury'' w filmie.
Nie wiem drodzy użytkownicy, jaki film sprostałby waszym tęgim i wyczulonym na ,,naukowe głupoty'' umysłom, ale warto pamiętać, że Interstellar to hollywoodzka produkcja, która ma przede wszystkim dostarczyć rozrywki.
Jest to film o podróżach międzygwiezdnych, za pomocą tuneli czasoprzestrzennych, które są póki co, tylko i wyłącznie teorią naukową (odsyłam do Einsteina) a nie rzeczywistością.

Łapiecie co mam na myśli ?
Mam na myśli to, że Interstellar jest tylko filmem o czymś co istnieje tylko w teorii naukowej, lecz nie jest potwierdzonym faktem.

Gdyby Nolan miał zrobić film w 100% potwierdzony naukowo i namacalny fizycznie, to Interstellar byłby filmem o facecie w łódce, a nie facecie w tunelu czasoprzestrzennym.

Chwała Nolanowi, że robi tak dobre filmy, które na tyle trzymają się kupy, żeby wywołać ból dupy u pseudoznawców.

MatMaister007

Dokładnie. Gdyby chociaż inni reżyserzy starali się w połowie pokazać taki realizm mielibyśmy ciekawsze filmy. Warto po tym filmie obejrzeć Armageddon i porównać podejście do tematu.

ocenił(a) film na 9
obleh

Jeśli chodzi o ,,Armageddon'', to odświeżyłem sobie tę pozycję kilka tygodni temu. Komedia, tylko tyle przychodzi do głowy :) Chociaż kilkanaście lat temu na 3/4 absurdów nie zwracało się uwagi i film wydawał się całkiem całkiem.
Natomiast podałeś bardzo dobry przykład do porównania. Warto zrobić sobie taką kontrę i obejrzeć, żeby zobaczyć jaka jest przepaść.

ocenił(a) film na 8
MatMaister007

Po prostu super... Najpierw chciałem Cię Mat pochwalić za posta, którego napisałeś, a teraz sam robisz to samo co znawcy z Filmweba... Armageddon też ma za zadanie dostarczyć rozrywki. Zaznaczam bardzo lubię obydwa te filmy. Chyba wychodzi na to, że jesteś hipokrytą... :/

MIKI_92

Armageddon przekracza pewien zakres tolerowanej głupoty w filmie tego typu. Jest różnica pomiędzy lekką domieszką uproszczeń typowych dla Hollywood a zamianą filmu na jedną wielką bzdurę.

ocenił(a) film na 8
fenio_px

odkupuje... ale chciałem się tylko zgodzić :D

byłem na Armageddonie w kinie i wtedy mnie film zachwycał. Obejrzałem go niedawno w tv i pośmiałem się jak na dobrej komedii.

Tak jak napisałeś, ten film przekracza zakres tolerowanej głupoty :)

ocenił(a) film na 6
fenio_px

No nie wiem. Zależy co kto nazwie bzdurą.

nano50

Bzdura to inaczej nonsens.

ocenił(a) film na 9
MatMaister007

Realizm jest w Interstellar do pewnego momentu. I głównie dotyczący kwestii fizyki. Niestety realizm psychologii postaci jest taki sobie, ale Nolan w kwestiach psychologicznych akurat mocny nie jest.

Najgorzej została przedstawiona samotność Romilly'ego. Cooper i Brandt wracają z orbity tej "wodnej" planety po 24 latach, a Romilly wita ich jakby nie było ich trzy miesiące. To mi najbardziej przeszkadzało. Człowiek pozostawiony prawie ćwierć wieku na orbicie, sam w malutkim statku kosmicznym, bez kontaktu z kimkolwiek, miałby raczej poważne odpały psychiczne.

Ale ostatecznie przymknąłem na to oko.

ocenił(a) film na 8
Sony_West

Człowiek jest złożoną istototą a na orbicie byli ludzie o wyselekcjonowanej psychice. Są ludzie, którzy znoszą samotność dość dobrze. Odswieżyłem sobie własnie ten film i końcówka jest troche zagmatwana ale jak napisał wyżej kolega. Temat, który jest poruszany to skomplikowana materia, poczytalem soboie w google i nie śmiem krytykować czegokolwiek bo zdaje sobie sprawę ze nie ogarniam wielu wątków... Zastanawia mnie jesdnak coś innego. Dziwne ze NASA nie wystrzeliła żadnej sondy w kierunku czarnej dziury...

ocenił(a) film na 9
magik30

Chodzi Ci o te czarną dziurę w filmie? Raczej nic by to nie dało. Sonda znalazłszy się w jej polu grawitacyjnym, nie byłaby w stanie wysłać informacji zwrotnych w stronę Ziemi, gdyż została by wchłonięta razem z wysyłanym sygnałem. A nawet, jeśli trzymała by się w bezpiecznej odległości to sygnał i tak uległby spowolnieniu czasoprzestrzennemu i dotarłby na Ziemię może po setkach lat.

ocenił(a) film na 8
Sony_West

nie.. w realu :) Ale tak masz racje... Ja się skłaniam do tego ze te czarne dziury to tunele czasoprzestrzenne

ocenił(a) film na 9
magik30

W realu na razie nie mamy takich technologii, żeby wystrzelić sondę do jakiejś czarnej dziury. Problemem są kosmiczne odległości. Najbliższa czarna dziura, czyli ta w centrum naszej galaktyki, znajduje się od nas 1000 lat świetlnych. Czyli nawet, jak już wymyślimy sondy pozwalające latać z prędkością światła, to dotarcie do tej "naszej" czarnej dziury zajmie 1000 lat. A drugie tyle trzeba by czekać na dane, które ona by do nas wysłała (fala radiowa z danymi będzie wracać z prędkością światła). Zatem, gdyby powiedzmy w czasach Chrystusa wysłano taka sondę, to doleciała by do czarnej dziury w latach kiedy powstawało państwo polskie za panowania Miszka I a dopiero dzisiaj przyszła by do nas fala radiowa z danymi z tej sondy. Dlatego NASA nie wysyła tam sondy, bo nawet nie wiemy, czy za 2000 lat ludzkość w ogóle jeszcze będzie istnieć, zęby odebrać dane przez nią wysyłane. Łatwiej badać teleskopami światło, które teraz do nas z niej dotarło. Czyli to słynne "zdjęcie" czarnej dziury, które opublikowano pół roku temu, to jest widok tej czarnej dziury sprzed tysiąca lat.

ocenił(a) film na 4
magik30

Jeśli myślisz że czarne dziury to tunele to lecz się psychiatrycznie.

ocenił(a) film na 8
Solaris_fw

Dobrze zanim zgłoszę się do szpitala psychiatrycznego to poproszę o jakąś bibliografię z ostatnich 3 lat które całkowicie zaprzecza mojemu stwierdzeniu. Wierzę że jesteś doktorem astrofizykiem po MIT i nawiedziłeś nas głupich małych ludzi aby oświecić dlatego nie bede pytał o wykształcenie xD

ocenił(a) film na 10
MatMaister007

....i wszystkich "mądralińskich" którym Interstellar nie przypadł do gustu ze względu na brak realizmu zapraszamy serdecznie na film "Śmierć w Wenecji"...wyjątkowo dogłębnie realistyczny spektakl o facecie w łódce :-)))

ocenił(a) film na 6
Sebafilmweb

Nie rozumiem bólu dupy osób, które cenią ten film tylko za efekty wizualne i przesłanie miłości. Film jest science fiction, czyli powinien być oceniany również pod względem "science". Co z tego, że jakiś fizyk był doradcą i powiedział, że fajnie by było jakby czarna dziura wyglądała tak i tak? Film ma masę krytycznych niedociągnięć nie mieszczących się w przyjętej fantastyce naukowej jak paradoks dziadka czy wydostanie się z czarnej dziury, nie wymieniając już licznych błędów fabularnych jak opuszczanie ziemi z powodu pyłu...Naprawdę można było to lepiej wymyślić.

ocenił(a) film na 10
nano50

Boli cię dupa?"

ocenił(a) film na 6
rafalab777

W tych kwestiach ten film jest po prostu żałosny i żadne spojrzenie nieskalanej inteligencją głowy tego nie zmieni.

ocenił(a) film na 4
rafalab777

A Ty jesteś chory psychicznie? film jest intelektualnym dnem dla debili.

MatMaister007

Apropo realizmu - tu jest symulacja okolicy centralnej czarnej dziury Drogi Mlecznej z lat 1993-2003:
https://www.youtube.com/watch?v=u_gggKHvfGw
Proponuję przyjrzeć się skali i prędkościom gwiazd krążących wokół, a następnie wstawić tam w sam środek 3 małe planetki.

woru

Musieli jakoś tę wizualizację zrobić... wiadomo że taka sonda zniknel by z pola widzenia k a mery już po kilkuset km aco dopiero tysiące lat świetlnych jakie zawraca grawitacja czarnej dziury niczym Kij Wisłę ;)

ocenił(a) film na 9
MatMaister007

Na yt można obejrzeć dokument o tym ile uwagi i pracy poświęcono podczas kręcenia filmu aspektom naukowym :) Film to film poza tym ukazuje świat jaki znamy tylko w teorii, ale myślę, że pomimo tego Interstellar może zawstydzić konkurencję. Jeden z lepszych filmów ostatnich lat.

ocenił(a) film na 9
Breadfan

Jeden z lepszych. Obok "Batman V Superman" i "Fantastycznej czwórki".

ocenił(a) film na 10
Lukasz_Broda

Boli cię dupa?" Podesłać maść?

ocenił(a) film na 9
rafalab777

Mi też miło poznać.

ocenił(a) film na 4
rafalab777

A Ciebie boli gardło od robienia lodów tatusiowi?

ocenił(a) film na 10
MatMaister007

Przed filmem posiadałem sporą wiedzę odnośnie czarnych dziur, czasoprzestrzeni, generalnie astrofizyki, dlatego z niecierpliwością czekałem aż badacze zechcą wlecić do czarnej dziury, zastanawiałem się jak zostanie to przedstawione i byłem w szoku, bo autorzy zaskoczyli moją własną wyobraźnie, oglądając film zacząłem sobie uświadamiać ze wiele kwestii to kanał discovery... a film to poezja ludzkiej wyobraźni. Co do krytyków i prawdziwości ewentualnych wydarzeń w przyszłości to wydaje mi się ludzie nie zrozumieli autora (a może to tylko moja własna interpretacja) który chciał powiedzieć że całe nasze życie, nieskończoność, kosmos, atomy, ludzka świadomość, to wszystko jest taką samą niezrozumiałością i nieprawdopodobieństwem jak ludzka wyobraźnia i teorie przedstawione w filmie, z pewnej perspektywy wszystko co jesteśmy w stanie sobie wyobrazić gdzieś istnieje, istnieje dlatego że jest w naszej świadomości, świadomości bez której wszystko co istnieje przestanie istnieć bo to co istnieje jest tylko w naszych umysłach

ocenił(a) film na 10
ikswohceicjow

A może wszechświat który jest nieskończony jest naszą wyobraźnią która również jest nieskończona? Może nie ma rzeczy niemożliwych? Może ,"Oni" którzy stworzyli wszystko to my, a to ze my i oni jestesmy świadczy o tym ze "nic" nie moze istnieć?

ikswohceicjow

Koniecznie zmień dilera, albo może nie chlej tyle.

ocenił(a) film na 10
Tomek54321

Vigilate upadasz do takiego poziomu ze na brak argumentów tworzysz sobie nowy profil tylko dlatego ze w swoim własnym komentarzu potrafisz się odwoływać jedynie do "m jak miłość" i podbijania popularności własnego kretynizmu, żałosny człowieczku jestes glupszy i uboższy bardziej niz myslalem idź lepiej oglądać te swoje seriale zamiast się kompromitować

ikswohceicjow

Do kogo mówisz biedaku? Już masz zwidy?

ocenił(a) film na 10
Tomek54321

Do twojego pustego umysłu, dlatego idź spamować na forum swoich seriali

ocenił(a) film na 4
Tomek54321

CWEL DO KWADRATU.

ocenił(a) film na 10
Tomek54321

Ps. Nie próbuj nawet zrozumieć moich komentarzy bo to głęboka filozofia nie dla tumanów dla których porównaniem do takich filmów jest "m jak miłość"

ocenił(a) film na 8
ikswohceicjow

Hahaha nie spinaj się tak. To wygląda na zwykły troll.

ocenił(a) film na 9
MatMaister007

Realizm naukowy? I co z tego.
Dziury w scenariuszy, drewniane aktorstwo, filozofia na poziomie Paulo Coelho, często absurdalne dialogi itp.
Sorry realizm naukowy nie wystarcza by zrobić dobry film. Nawet jakby go nie było nie miałbym nic przeciwko bo to Sci-Fi.

ocenił(a) film na 10
Lukasz_Broda

A tak konkretnie o jaką "dziurę" chodzi? O gargantuę?

Lukasz_Broda

I dajesz 9. Może aktualizacja wrażeń?

ocenił(a) film na 9
grzegorz_cholewa

Zrobiłem powtórkę parę miesięcy temu.

Lukasz_Broda

I nagle wszystko co jest złe zwyczajnie zniknęło?

ocenił(a) film na 7
MatMaister007

Nużący, przydługi, przegadany film. Ziewam...

ocenił(a) film na 6
MatMaister007

Realizm "Interstellara" to złudzenie. To, że odnosi się do dylatacji czasu i tuneli czasoprzestrzennych nie sprawia, że sam w sobie jest realistyczny. "Interstellar" i jego przesłanie o miłości pokonującej czasoprzestrzeń wygląda trochę tak jakby Paolo Coelho zekranizował swoją filozofię, tyle tylko, że w kosmicznej scenerii.

Trzeba przyznać, że film jest niesamowicie zrealizowany i ma klimat trochę przywodzący na myśl kultową i niedoścignioną "Odyseję kosmiczną" Kubricka, jednakże niezdarnie rozpisana i poskracana na potrzeby jednego filmu pełnometrażowego fabuła i nadęte dialogi psują cały efekt. Zakończenie to już popis kompletnego braku pomysłu, który bardzo łatwo można pomylić z dużą wyobraźnią scenarzysty.

Tematyka, dosyć mi bliska, potraktowana została tutaj jako tło to mizernych i naiwnych rozważań filozoficznych wieńczonych absurdalnym zakończeniem. Cóż... i tak było warto pójść do kina, bo ostatecznie Interstellar to rozrywka na poziomie, choć ambicja przerosła niestety formę twórców.

ocenił(a) film na 10
_Pablos_

Czy mógłbyś precyzyjnie wytłumaczyć złudzenie realizmu w "Interstellar"?

_Pablos_

Dla mnie Interstellar moze i nie jest dokladny naukowo, ale nie o to w nim chodzi moim zdaniem. Chodzi o emocje i pytania jakie stawia. O porownianie malego, pelnego emocji czlowieka i ogromu, pustki i obcosci wszechswiata. To osławione przez krytykow filmu "przesłanie o miłości pokonującej czasoprzestrzeń" odbieram calkiem inaczej. To zdanie wypowiada bohaterka w bardzo specyficznej sytuacji: Ziemia umiera, ludzkosc umiera, ona jest na statku z 2 innymi naukowcami, sa w pustym,obcym wszechswiecie, daleko od Ziemi, od swoich bliskich, technologia moze ich zawiesc w kazdej chwili, moga nie wykonac misji. Nawet nie potrafie sobie do konca wyobrazic jak bardzo przerazajace jest to polozenie ( podobnie jak polozenie mata damona samego na odleglej planecie). Co w takim momencie ma sens, na czym sie skupic? Tylko na tym co dla czlowieka najwazniejsze, na milosci.

ocenił(a) film na 10
burberry

Otóz to. Klimat tych emocji jest w całym filmie i to w różnych sferach. "2001 Odyseja Kosmiczna" jest o kosmosie, a "Interstellar" o Człowieku w kosmosie. Czym byłby kosmos bez Człowieka? Więc jesli ktoś narzeka na aspekt miłości w tym filmie, to znaczy że w ogóle nie rozumie jego przesłania.

ocenił(a) film na 4
fanick

Koncept miłości w kosmosie? czy Ty opuściłeś zakład psychiatryczny dobrowolnie czy jesteś na ucieczce?
Oceniasz film sci-fi przez emocje, czyli tak naprawdę przez nic.
Bo są ludzie którzy przez emocję, potrafią zachwycić się reklamą dezodorantu albo parówek.
Emocję w kosmosie.....heh ładnie Cię gościu odkleiło.
Czy Ty czytałeś kiedykolwiek dobrą książkę hard sci-fi? NIE? tak myślałem.
Kosmos jest takim miejscem gdzie, nie ma miejsca na emocje. Szczególnie te "tanie" oraz ckliwe jak w dramatach nastawionych głównie na zysk.
Koncept miłości został wymyślony po to aby kobiety z niskim IQ które nie interesują się nauką, mogły pójść do kina, nie zrozumieć kompletnie filmu pod względem tego bełkotu-Nolana. I popłakać sobie na wątku ojcowskiej miłości.
Tak naprawdę, gdyby wyciąć ten cały motyw ojca i córki. Można by było mówić o czymś zbliżonym do GENIALNEJ ODYSEI KOSMICZNEJ.
A tak mamy filmidło, romansidło oraz naukowy bełkot w jednym.
Jaki debil wymyślił koncept szukania i kolonizacji planety obok czarnej dziury?
Chyba jakiś wariat. Przecież ten film zawiera w sobie tyle nauki oraz wiedzy, co Pani która uczy fizyki w wiejskiej szkole 30 lat temu.
Domniemania, hipotezy, aaa zapomniałem....naukowcy...
Naukowcy byli konsultantami tegoż filmu. A wiesz o tym że naukowiec pomimo wiedzy....jest średnio kreatywnym pisarzem? zdajesz sobie z tego sprawę. I nie potrafi genialnie stworzyć wielowątkowego scenariusza sci-fi?
Pomyślałeś kiedyś o tym? że naukowcy to bardzo słabi pisarze oraz często grafomani. Naukowcy, nie potrafili by nigdy stworzyć filmu sci-fi z fabułą.
Ponieważ ich zadaniem są głównie wyliczenia. A nie warsztat pisarski oraz literaturoznawstwo. I tu wchodzi w grę NOLAN. Który przeważnie kradnie pomysły z innych dzieł. Mang, anime, komiksów, gier można długo wymieniać.
I on tym samym pokazał że takie połączenie wątków oraz domniemań nie sprawdza się dobrze. Nolan nie jest dobrym futurologiem, podobnie jak naukowiec nie jest dobrym pisarzem. Summa summarum, ten film jest kiepski.
Bo takie historię były pisane przez amatorów w latach 50, 60, 70, 80, 90 w czasopismach Fantastyka oraz Nowa Fantastyka ale żeby o tym wiedzieć, trzeba znać klasykę literatury HARD S-F.
Wykład skończony.

ocenił(a) film na 8
Solaris_fw

Zanim przedstawisz następny wykład naucz się zasad interpunkcji i gramatyki

ocenił(a) film na 9
burberry

no i jeszcze należy dołożyć te klaustrofobiczne małe pomieszczenia na statkach i stajach kosmicznych oraz "trumny" do których należało się kłaść...

MatMaister007

Wprost proporcjonalny się pisze...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones