PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=472258}
5,4 44 tys. ocen
5,4 10 1 43969
5,0 24 krytyków
Iron Sky
powrót do forum filmu Iron Sky

Iron Sky czyli Naziści z Księżyca atakują.
Perfekcyjny pastisz na współczesną Amerykę.
Film w iście hollywoodzkim stylu, bezlitośnie chłoszcze Amerykanów po ich zapyziałych
tłustych pyskach.
Ilość nawiązań kulturowo-politycznych jest ogromna, a zarazem tak oczywista, że nawet
murzyn z Bronxu je załapie. A mimo tego wytrawny kulturo-filmo-znawca wypatrzy kilka
ukrytych smaczków.
Warto obejrzeć....

(drobny) Spoiler

...by przekonać się, że nadzieją dla Ziemi jest czarno-biały dawidowy Murzyn i laleczkowata piękna blond Niemka.
Trzecia fala feminizmu do boju! Ups...chciałem napisać Trzecia Rzesza do boju ;)

ocenił(a) film na 4
David_Aames

raczej czwarta rzesza hehe

ocenił(a) film na 2
David_Aames

Nie obchodzi mnie ilość nawiązań kulturowo-polit. Rozmach, efekty spec itd. Film był ogólnie słaby, raczej dla nastolatków, płytki i nieśmieszny. Zawiodłem się, liczyłem że bedzie to kozacki pastisz jak np "Maczeta"(Nie była zbyt głęboka fakt, ale realizacja powala) albo "Dark Star" a okazał się produkcją na poziomie "Kosmicznych Jaj". Jak ktoś lubi takie klimaty to jego problem czy tam... gust. Szkoda jak cholera bo trailery zapowiadały że "Żelazowe Niebo" to będzie petarda.
Oświeć nas ułomnych jakie to smaczki filmoznawczy amerykanisto :(

ocenił(a) film na 6
waukorbowy

Choćby nawiązania do:
- Przygody barona Munchausena
- Doktor Strangelove, lub jak przestałem się martwić i pokochałem ...
- MDK i MDK 2

Dla mnie porównanie do "Kosmicznych Jaj" jest zaletą, a nie zarzutem. Choć nie można porównywać, bo to różne mimo wszystko filmy, to uważam, że "Kosmiczne Jaja" są dużo lepszych filmem niż "Maczeta". Dzieło Rodrigeza znudziło mnie w połowie seansu. Makabryczne krwawe sceny były śmieszne i ciekawe, ale ileż można. Natomiast Brooksa mógłbym oglądać non-stop.

ocenił(a) film na 2
David_Aames

Tymi nawiązaniami przypominasz trochę wypowiedzi Barbary Białowąs o swoim filmie "Big Love". Dla mnie mógłby nawet nawiązywać do Przygód Kleksa,Dekalogu Kieslowskiego, wszystkich filmów Bergmana, Pasoliniego, Pompoliniego,Hainekena, Dr Caligari i nie wiem czego jeszcze. Nawiązania to o wiele za mało. Film ślizga sie po powierzchni, nie ma co szukać dziury w całym jak dla mnie.

Są tu ludzie którzy tak samo jak ja oczekiwali na ten film i się sromotnie zawiedli? Wpisujcie miasta!

;(

waukorbowy

Ja się nie zawiodłem, ale "nawiązania" to ulubiona zabawa filmoznawców. Straszna hołota.

ocenił(a) film na 4
Moondog

ja się zawiodłam.
Szłam na ten film z przekonaniem, że będzie mocny.
Zaśmiałam się może ze 3 razy, głębszego przekazu w przeciwieństwie do David_Aames nie dostrzegam. Jak dla mnie nie był przemyślany.
No, ale wiadomo że to subiektywna ocena. Bo 3 moich kolegów jest zachwyconych.

ocenił(a) film na 8
Moondog

Co złego jest w nawiązaniach?

Amunet

Nic, ale same nawiązania nie czynią filmu dobrym :)

ocenił(a) film na 8
Moondog

Nie do końca bym się zgodziła, nawiązania w przypadku takich obrazów jak iron sky podnoszą wartość filmu, bo w dużej mierze oparte są na "puszczaniu oczka" do widza, który obeznany jest z kulturą popularną. Znajdywanie takich nawiązań intertekstualnych to również dobra zabawa dla analizatora, ponieważ otwierają się nowe możliwości interpretacyjne. I nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale studiowanie teorii i historii filmu wiąże się z dużym nakładem pracy, dlatego nazywanie, między innymi mnie, "hołotą" jest nieco krzywdzące.

Amunet

Fakt, tylko socjologia ma trudniej na studiach.

ocenił(a) film na 8
Moondog

To zabawne, że najgłośniej wypowiadają się ludzie, którzy nie mają o tym pojęcia :P

Amunet

I kulturoznawstwo.

ocenił(a) film na 8
Moondog

No faktycznie, studiowanie kulturoznawstwa czyni mnie hołotą, z całą pewnością zasługuje na brak szacunku. Dzięki za uświadomienie :P aktualnie jest jedna pewna rzecz na świecie: filmweb zawsze będzie wylęgarnią wszystkowiedzących trolli :P

Amunet

hahahaha

ocenił(a) film na 9
Moondog

Ja to oglądałam i mam techniczne wykształcenie, a taki psuje oglądanie prawie wszystkich filmów, bo "prawa fizyki nie są zachowane". Tutaj nie tylko nie były zachowane ale nagminnie łamane (najpewniej specjalnie, więc się uśmiałam), a "puszczanie oczka" do widza sprawiło że uważam ten film za świetny

ocenił(a) film na 6
Aeri

To film sci-fi, więc z góry wiadomo, że trzeba przymknąć oko na realizm.

ocenił(a) film na 6
Moondog

nie zapominajmy o kierunkach gender

ocenił(a) film na 5
waukorbowy

Gdybyś obok mnie siedział to bym ci polał...

ocenił(a) film na 2
GrzelaSOAT

z przyjemnością.

waukorbowy

Ja oczekiwałam znacznie więcej. Podobała mi się sfera wizualna, muzyka i ogólnie klimat, za to największy plus, ale uważam, ze pomysł można było lepiej wykorzystać. Szkoda, po trailerach też oczekiwałam petardy.

użytkownik usunięty
waukorbowy

waukorbowy, jednak zero kwantowego gówna w tym filmie? ;>

ocenił(a) film na 2

nie wpisałaś miasta!

David_Aames

David_Aames napisał:
> MDK

O, przyznam szczerze, że tego nie wychwyciłem, mimo że MDK to do dzisiaj moja ulubiona gra (odświeżyłem ją sobie dwa miesiące temu). Mógłbyś mnie trochę "oświecić"? :)

Pozdrawiam,
Koziołek
--
http://przepraszamzacrossposta.blox.pl/2012/04/Wtorkowa-wizyta-Piewcy-Onanizmu.h tml

ocenił(a) film na 6
przepraszamzacrossposta

http://stopgame.ru/files/wallpapers/1878/mdk_2-2.jpg

Motyw "szalonego profesora" był wykorzystywany miliardy razy, ale wizualnie moim zdaniem twórcy inspirowali się właśnie tą grą.

ocenił(a) film na 9
David_Aames

no i odtworzenie sceny z "Upadku" mam dużo zastrzeżeń ale film ogółem b.dobry

David_Aames

W sumie racja, aczkolwiek doszukiwał bym się jeszcze wspólnego archetypu w postaci Alberta Einsteina ;)
http://www.simonhedley.com/wp-content/uploads/albert-einstein.jpg

Pozdr.,

Koziołek
--
http://przepraszamzacrossposta.blox.pl/2012/04/Wtorkowa-wizyta-Piewcy-Onanizmu.h tml

ocenił(a) film na 6
przepraszamzacrossposta

Einstein też jest niezłym tropem :)

"Upadek" jak mogłem o tym zapomnieć. Mistrzowsko tą słynną scenę sparodiowali.

ocenił(a) film na 8
David_Aames

Zgadzam się. Film wyśmienicie parodiuje amerykansky (przez niewibrujące R) styl pojmowania, nie tylko w sensie tworzenia filmów, ale ogólnie, jako ich mentalności. W przeciwieństwie do innych "efekciarskich" filmów, jak Thor i tego typu dna, klimat tych filmów jest celowo przejaskrawiony, nie udawany "na poważnie", przez co tą groteskę amerykansky'ego stylu ogląda się bez adekwatnej urazy, a wręcz z przyjemnością i uśmiechem na twarzy :) Poza tym oprawa graficzna przenosząca klimatem w pewnym sensie w "steam-punk'owy" klimat starej, lecz na swój sposób zaawansowanej technologii III Rzeszy przenosi nas w fantazje wyobrażeń typu "tak mogłaby wyglądać cywilizacja, gdyby Niemcy wygrały wojnę"... tym bardziej, że oprócz takiej wizji, jako punkt odniesienia nie braknie "naszej" amerykansky'ej kultury :P Osobiście film mi się bardzo podobał i polecam go wszystkim, którzy lubią motywy historyczne związane z II WŚ, ze sci-fi i są przyzwyczajeni / obeznani z amerykanską kulturą, szczególnie kinową, a szczególnie ostatnim jej niektórym trendom, i mają tego dość :3

ocenił(a) film na 8
kamagne

poprawka: nie "klimat tych filmów ", tylko "klimat tego filmu" ;3

ocenił(a) film na 9
kamagne

uwaga spoilery ! A właśnie.. co do smaczków, czy to mi się wydawało czy strój (zwłaszcza kask) czarnych pilotów nazistów przypominał kask pilotów X-wingów ze Star Wars. Do tego jeszcze miałam wrażenie, że podczas "ostatecznej bitwy" (kiedy prezydent ameryki wysyła swój statek) początek melodii przypomina marsz imperialny. A może to moje Star Warsowe skrzywienie?

ocenił(a) film na 10
Aeri

mne mostek promu amerykaów kojarzył się z Voyagerem Star Treka ale moze to przez oficer, to własnie dobre jest w tym filmie że mozemy debatowac jaki sceny co parodiują (Przypominaja mi się kosmiczne jaja)

ocenił(a) film na 4
David_Aames

Ten spoiler to mozna przewidzieć już na samym początku filmu. I niestety okazuje się, że twórcy idą na mieliznę. Są antyamerykańsscy, ale prezentują dokładnie amerykański schemat.

ocenił(a) film na 7
shamar

Dokładnie amerykański schemat? A nie jest to przypadkiem pastisz tych wszystkich amerykańskich "superprodukcji"?

ocenił(a) film na 4
woj110

A mało było już amerykańskich pastiszy?

ocenił(a) film na 7
shamar

Nie chodzi o to, czy były czy nie. Po prostu zarzucasz filmowi, że korzysta z amerykańskich schematów, a to tylko kolejny element prześmiewczy.

ocenił(a) film na 4
woj110

Ale tutaj, jako, że to film nie-amerykański, oczekiwałem czegoś więcej.