W Polsce jest bardzo niedoceniony. Chyba ludzie nie rozumieją groteskowego humoru.
spodziewaliście się dramatu o nazistach z kosmosu?
Komedia to świetna i z morałem!
I ta genialna muzyka!
Popieram, film to rewelacyjna satyra, dla mnie jeden z najlepszych filmów tego roku! Ocena 9/10 :)
Żeby go docenić trzeba po prostu rozumieć konwencję i wyłapać liczne nawiązania.
Jak dla mnie to nie była wyszukana konwencja. Wszystko można sparodiować w sposób bardziej wyszukany, a to była typowa amerykańska komedia z żartem- mimo wszystko- płytkim.
Sparodiować? Parodiują na scenie komicy, ten film wyśmiał panujący porządek rzeczy. Czy na pewno widziałeś scenę w ONZ'ie jak cała sala śmiała się z koreańskiego ambasadora który próbował przypisać swojemu wodzowi 'meteor-blitzkrieg' ? Czy wyłapałeś zrównanie z ziemią amerykańskiej polityki i postawy poprzez prezydenckie szanse reelekcji na drugą kadencje za wygraną wojnę podczas I okresu rządzenia? Czy widziałeś jak przedstawiono państwa w ONZ'ie gdy dowiedziały się o nowych złożach na księżycu? I nawet jeśli to widziałeś i to do ciebie nie trafiło, to czego się spodziewałeś? Dramatu obyczajowego o nazistach z kosmosu? Ten film był taki właśnie jakim miał być, I TO NIE JEST AMERYKAŃSKI FILM! Co jest jego jeszcze większą zaletą!
To jest konkluzja, jakiś argument czemu było ciężko przebrnąć? Równie dobrze mogę stwierdzić ,że go nie zrozumiałeś i będziemy się tak przerzucać błotem przez kilka dni. Jakiś przykład owego "płytkiego humoru"?
Wszystko było wyolbrzymione, humor dla wielbicieli kabaretów - niewyszukany i płytki! Postacie żałosne i fatalnie zagrane. Wyśmiewanie stereotypów (czarni, polityka USA, Niemcy, nazi, podteksty seksualne, nawiązania do innych filmów). Udo Kier to jedyny aktor w tej całej elicie. Twór ten mogę porównać do akademii w liceum w sali gimnastycznej, chociaż na niektórych akademiach zdarzyło mi się uśmiechnąć. Musiałbym być niedorozwinięty, żeby "przerzucać się błotem" z Tobą na temat tej szmiry! To jest mój ostatni wpis na ten temat i zapominam o tym gniocie! Przykładów nie muszę podawać - ten film jest właśnie takim przykładem. I nic go nie ratuje - ani brak amerykański "creditsów", ani muzyka Laibacha, która nie jest wcale Laibachowa...
Po 1. Wiem, że to nie jest amerykański film, ale jeśli nie zrozumiałeś, tego co MIAŁAM na myśli : film z klasycznym -amerykańskim-płytkim żartem, którego schemat spływa niechybnie na większość nowo powstających komedii, bo ludzie są do niego przyzwyczajeni i innego nie rozumieją. Po 2. parodia
1. «wypowiedź lub utwór będące ośmieszającym naśladowaniem jakiegoś stylu, dzieła, gatunku literackiego itp.»
2. «nieudolne naśladownictwo lub zdeformowana, wypaczona postać czegoś» - jak widzisz, definicja słownikowa, jeśli chciałeś błysnąć to Ci nie wyszło. Po 3. Cieszę się, że zrozumiałeś kilka motywów, które film miał -niby -wyśmiać. Nie musisz mi ich wymieniać, bo było ich więcej. Po 4. Mimo Twojego wzburzenia i słów w wielkiej ekscytacji pisanych, nie przekonałeś mnie do niczego. Film był idiotyczny WEDŁUG MNIE i widziałam go przez przypadek. Gagi były jak dowcipasy Sztasburgera, które zapewne WYŚMIEWASZ z resztą społeczności. Ja stawiam między nimi znak równości. Mam do tego prawo.
ten film z założenia miał być z płytkim humorem,prześmiewczy,prosty fabularnie itd...oczekiwać po Iron Sky górnolotnych przesłań to tak jakby oglądać Matchette i liczyć na dysputy filozoficzne.
nie zapominajmy też że fenomen Iron Sky nie polega wcale na aktorach,historii czy czymś ze standardowego repertuaru.film był tworzony przy ogromnym zaangażowaniu społeczności internetowej,nie był projektem zamkniętej grupy.
Ja tylko nie zgodziłam się ze sposobem przedstawiania. Ty twierdzisz, że płytki humor miał być z założenia, a mnie zastanawia po prostu skąd tyle osób, które tak zachwycają się 'świetnym humorem filmu i niezwykłą głębią ukrytą w podtekstach'.... Armagiedon bliski. :D
stąd, że niektóre żarty mogą zrozumieć osoby mające odpowiednią wiedzę. I wybacz ale tu cię nie chcę obrażać tylko stwierdzam fakt, że niektórzy nie rozumieją aluzji. A teraz takie czasy, że już nie można opowiedzieć kawału bo Cie od Karoli wyzywają/ wszystko suche i wody. odpuście sobie hejtowanie wszystkiego jak leci - tylko ostry pojazd teraz jest śmieszny?
kolejną sprawą jest że ten film jest dla ludzi ze specyficznym gustem/ humorem. ja od początku do końca bawiłam sie wybornie;] a na kolejny film w stylu "Dnia niepoległości" bym nie poszła.