aktorstwo dobre,pomysł również-wampiry troszczące sie o ludzi?ciekawe."kościół",gdzie wierni dobrowolnie składają w ofierze swą krew(bez zastraszania).dougray scott świetnie zagrał(pasują do niego takie wcielenia).saffron burrows również-miło na nią popatrzeć pod każdym względem.tylko...film trochę za krótki.wiele ciekawych wątków nie zostało rozwiniętych.pominę średniej jakości efekty,raczej nie o nie tu chodziło.gdzieś po środku film zaczyna tracić spójność-epidemia rodem z"28 dni później",trochę mało logiczne zapędy edgara.i dialogi-jak ja nie lubię gdy wszystko jest,hmm,powiedziane.widz powinien do paru spraw dojść sam.jak już pisałam,od połowy filmu zaczyna się karuzela-jakby reżyser chciał skompresować końcówkę.wyszedł bałagan.gdyby obraz ruszał tempem początkowym,aż do końca-może i wyszedłby z tego naprawdę dobry film.a tak daję 6+/10-za pomysł.
i co z tymi paznokciami?;)
Edward ze Zmierzchu nie jest wampirem - to coś pseudoWampirowatego, wiec nie naudzywaj slowa wampir.
a paznokcie, ktoś ładnie zaznaczył, wampiry jako drapieżniki mają nie tylko ostre zęby, ale także paznokcie na wzór szponów, by, jak rasowi mięsożercy, móc lepiej chwytać pożywienie. simple.
to wszystko przez to, że po śmierci włosy i paznokcie jeszcze rosną :D - a że wampiry są trupami to zrozumiałe że mają długie paznokcie i włosy :))
a według mnie chodzi o zwierzęca cząstkę wampirzej natury skoro mają kły to mają też pazury tylko bardziej zadbane (zazwyczaj!!!) niż zwierzaki ale nie jest to opinia eksperta :D
a bo te paznokcie to taka klasyka. ludzie wierzyli, że wampiry wychodzą z grobów, często je wcześniej rozkopując. wiec długie, brudne paznokcie miały być elementem podkreślającym ich demoniczność.
juz drugi filmowy wampir (max schrek, nosferatu fantom nocy) takowe posiadał. a dalej to juz poleciało.
i też absolutna klasyka - Dracula Coppoli. no jakby on wygladał bez tych drapieznych pazurów:)