Surowe, sugestywne zdjęcia podkreślają nastrój beznadziei. Oszczędna i przejmująco realistyczna gra aktorów zbliża film do dokumentu. "Istota" to metaforyczny zapis rozpadającego się imperium sowieckiego i degrengolady zagubionych ludzi, ale także ponadczasowa opowieść o "końcu świata".
więcej:
Rosja, godzina 0, w: "Kino", 12/200, s. 10-13