to nie jest najgorzej. Jednak jestem fanką książki, a film nijak się do niej ma - całkowicie inny, de facto żadnego odwzorowania. Trochę mnie przez to rozczarował.
To prawda film sam w sobie nie byłby zły gdyny nie porównania do książki. Ja również jestem fanką powieści Watlera Scotta i film mocno mnie rozczarował. Historia została mocno zmieniona, wszystko zostało bardzo spłycone.