kupi go tylko ktoś kto nigdy nosa z Polski nie wychylił,a na pewno nigdy nie mieszkał w Wielkiej Brytanii.Lewackie popłuczyny,naciągane do granic możliwosci.
ja mieszkam teraz w londynie i film nie wydaje mi sie naciągany :) poza tym akcja nie dzieje się w londynie, tylko w newcasle jest mnie pamięć nie myli, a różnica między londynem, a każdym innym miastem uk jest przeogromna.