PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=526732}

Jack, jakiego nie znacie

You Don't Know Jack
7,4 19 580
ocen
7,4 10 1 19580
6,8 9
ocen krytyków
Jack, jakiego nie znacie
powrót do forum filmu Jack, jakiego nie znacie

7/10

ocenił(a) film na 8

Film porusza mocno kontrowersyjny temat w sposób mocno nieobiektywny, co moim zdaniem jest jego największą wadą. Oczywiście twórcy mieli do tego pełne prawo, ale wolałbym jednak, żeby nie narzucano mi aż tak dosadnie swoich przekonań.
Genialna gra Ala Pacino to z kolei największa zaleta. Stworzył on postać niesamowicie naturalną, żywą. Jednym słowem mistrzostwo.
Inna sprawa, że cały obraz został podany zbyt lekko. Film bazuje na bardzo kontrowersyjnym, drażliwym temacie, wiele w nim negatywnych emocji, a jednak widz (a przynajmniej ja) jakoś tego wszystkiego tak nie odczuwa. Pod tym względem jest to dla mnie dzieło bezbarwne, nijakie i jego obejrzenie nic w moim życiu nie zmieniło, nie wpłynęło też na moje stanowisko w sprawie eutanazji. 7/10

navi69ator

W pełni popieram. Nie jestem zwolennikiem eutanazji, ale pewnie nawet jakbym był to ocena byłaby bardzo podobna...
Film jakoś szczególnie nie przemawia, nie widać szczególnie i nie czuć tych kontrowersji. Tak kontrowersyjny i skrajnie różnie postrzegany człowiek został tu przedstawiony wyłącznie jako anioł niosący pomoc, a wszyscy jego przeciwnicy zostali w filmie pośrednio wyśmiani... Postać wykreowana staje się zatem płytka i nieco mało wiarygodna. Sytuacje ratuje naprawdę niezłe aktorstwo Ala Pacino. Zapewne gdyby nie on film nie zdobyłby ani tylu nagród ani takiej popularności...
Ostatecznie 6/10 z tendencją ku siódemce...

ocenił(a) film na 6
navi69ator

Też uważam, że tak kontrowersyjny temat nie powinien być przedstawiony w czerni i bieli, ale za pomocą całej palety barw, i to w najostrzejszych odcieniach. Jestem zwolennikiem eutanazji (choć nie jakimś radykalnym), ale uważam, że sam proces pomocy w uśmiercaniu został tu przedstawiony jakby nie było na świecie prostszej rzeczy do zrobienia.

ocenił(a) film na 8
ScarlettElvie

Zacznijmy od tego, że film nie jest dokładnie o eutanazji, a o assisted suicide (wspomagane samobójstwo). Różnica jest taka, że w eutanazji ktoś inny pociąga za spust, a w AS sam pacjent to robi (tak jak było w filmie, Pacino podłączał pacjenta a on sam pociągał za sznurek czy cośtam). Nie wiem jeszcze co myślę o eutanazji, ale to powinno być jak najbardziej zalegalizowane. Tak jak mówił prawnik w filmie, osobom nieprzytomnym możemy odłączać wtyczkę, a komuś zdrowemu na umyśle już nie. W XXI wieku to paranoja i tutaj ja poczułam te kontrowersje, szczególnie jak oskarżano go o morderstwo (powinni się wstydzić). Nie zgadzam się też, że doktor jest całkowicie przedstawiony jako anioł miłosierdzia, sam mówi, że robi to głównie dla siebie, bo sam chciałby móc mieć taki wybór w razie czego.
Są też przedstawione argumenty przeciw jak ktoś już musi je mieć, ale ja tam się cieszę, że film jest bardziej subiektywny niż obiektywny. Może w końcu otworzy oczy zaślepionym ludziom.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones