Jak to dobrze że jest taka stacja jak HBO która jako jedyna wydaje krocie na produkcje które zamiast tematyka oraz sposobem realizacji zawstydzają niejedne produkcje kinowe, co więcej HBO ma gdzieś ograniczenia TV (sex, przemoc, wulgaryzmy) i robi "kino" telewizyjne najwyższej próby pełne realizmu i bezkompromisowe. Tego typu filmem jest "You Don't Know Jack" z wybitna rolą geniusza kina ALA PACINO. (Long Live AL!) Zamiast spłyconej pod telewizyjne rygory historii dostajemy obraz pełen niuansów oraz niejednoznacznych postaw ludzkich. Kontrowersyjny, zmuszający do myślenia oraz nietuzinkowy taki właśnie jest obraz Barrego Levinsona. Jack Kevorkian to postać dwuznaczna, niezwykle charyzmatyczna, człowiek który zakwestionował amerykański system prawny oraz wywołał burzę swoimi "metodami" leczenia śmiertelnie chorych ludzi. Al Pacino po tym jak porzuciło go Hollywood znalazł swój azyl w HBO gdzie po raz kolejny (wcześniej w ANGELS IN AMERICA) udowadnia że wybitny aktor jest wstanie stworzyć najwybitniejsze kreacje aktorskie również w TV pokazując tym samym poprzeczkę całej reszcie telewizyjnych gwiazdek gdzie ich miejsce.