Film nie jest rewelacyjny. Dobry to odpowiednia ocena. Stopień wyżej za samego Irisha.
Bohater wzbudza sympatię. Muszę przyznać, że polubiłem skurczybyka. Nie rozwala wszystkich
na około z glocka czy berety. Nie włada technikami kung fu zabójczy palec. Stylowy i oryginalny -
dwa słowa, które bardzo dobrze do niego pasują.
Rewelacja...nie, ale własnie fajnie się ogląda, dobre dialogi, czasem naprawdę bardzo śmieszne (dowcipne) no i Jack, bohater jakiego można tylko lubić.
Fajnie nakreślone postacie. Dziadki w pubie, facet z którym Irish jeździ na wyścigi. Kilka dowcipnych tekstów po których się usmiechnalem. Sama intryga wciągająca. Mam ochotę zobaczyć dwie pozostałe części. Pierce stworzył sympatyczna postać.